Re: 2 osoby skazane za piractwo komputerowe (z GW)

Autor: Krzysiek Marciniak (froggy_at_tme.szczecin.pl)
Data: Fri 07 Mar 1997 - 01:26:25 MET


Andrzej Lewandowski <lewando_at_ibm.net> wrote:
 
> Choroba, ja chcialbym jezdic Mercedesem, a jezdze jakims
> barachlem... Czy to znaczy ze jak ukradne Mercedesa
> to bede "moralnie rozgrzeszony" bo mialem taka chec?

Coz uwazam ze czerpanie FINANSOWYCH KORZYSCI powinno byc karane ale nie
popadajmy w skrajnosci z Mercedesami. O ile w przypadku korzystania z
pirackiego oprogramowania przez firmy komercyjne porownanie do kradzenia
Mercedesow moze byc trafne, to dla ucznia technikum czy liceum ktoremu
rodzice nierzadko daja ostatnie grosze na kompa moze byc raczej
nieadekwatne - czy bedzie uzywal MS Worda czy nie to nie zaplaci za niego
bo nie bedzie go na niego stac. Za to gdy ten technik zacznie zarabiac lub
zalozy wlasna firme powie: Word - kiedys go uzywalem - bardzo dobry program
i zaplaci za niego. A poza tym czy lubisz kupowac kota w worku i kupowac
cos co bedzie tobie nie potrzebne lub przynajmniej duzo na wyrost. A co do
problemow moralnych to czy zdarzylo ci sie jechac autobusem czy tramwajem
na gape, nawet przez przypadek,czy jesli cie kanar nie zlapal czy nie
miales wyrzutow sumienia ze okradles Miejski Zaklad Komunikacji, czy
kupiles wtedy bilet po takim gapowym kursie i przedzierajac go wyrzuciles
go do kosza nieskasowanym.
Podejrzewam ze biletu nie kupowales za to okradles MZK na 50 czy nawet 80
gr. Zatem komus nie chcialo sie zaplacic kilkudziesieciu groszy a tu jest
mowa o grubych milionach. W ogole proponuje zalozenie listy dyskusyjnej, na
ktorej omawianoby problem moralny przejazdow na gape oraz moze sprawe
niewywiazywania sie przewoznikow z ich zadan.
> Jak kogos nie stac na komputer czy oprogramowanie, to
> przepraszam, niech sie bawi czyms innym. Nigdzie nie jest
> powiedziane ze KAZDY KTO MA TAKA CHEC ma miec komputer
> i oprogramowanie. Moze miec ten, kogo na tak droga zabawke
> stac.

Nie dla kazdego komputer jest zabawka, czasem jest drogim narzedziem
edukacji. Czy dlatego ze musze zrobic plytke drukowana musze kupowac
komercyjne oprogramowanie np. Protela za grube miliony. Jak w takim razie
jest z ta bezplatna edukacja - moja praca dyplomowa kosztowac mnie bedzie
jakies 6,5 mln starych zlotych, mnostwo nieprzespanych nocy i
prawdopodobnie (jescze nie wiem) oblana mature z polskiego, zatem jeszcze
jeden rok(na szczescie do wojska nie pojde bo dostalem kat. D)

> Ukradzenie programu jest takim samym zlodziejstwem jak
> ukradzenie telewizora, roweru czy samochodu. Nie nazywajmy
> piractwa PIRACTWEM, nazwijmy je po imieniu - to jest
> ORDYNARNE, ZWYCZAJNE ZLODZIEJSTWO.
>
> Andrzej Lewandowski
>
> Ktory nie zyczy sobie byc okradany, i bedzie tepil
> wszystkich ktorzy beda probowali to robic.

A tak przy okazji - Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.- podajrzewam
ze gdybys studiowal aktualnie w Polsce to stalbys po drugiej stronie
barykady. Ciekaw jestem takze czy od malego byles takim aniolkiem -
kupowales legalne oprogramowanie i nie jezdziles nigdy na gape.

                Pozdrowienia

Marciniak Krzysztof
froggy_at_tme.szczecin.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 15:57:52 MET DST