Autor: B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych (rjasicki_at_telbank.pl)
Data: Fri 26 Jul 1996 - 03:17:09 MET DST
At 10:10 25.07.96 +0200, you wrote:
>Tyle ze dowiedzialem sie o tym ze musze zrobic partycje boot
>menagera na C:. Ani slowa o tym jak sobie poradzic z tym ze D
>widzi mi jakoc C a C nie widzi za nic.
>Za wasza rada sciagnalem upgrate odpowiednich driverow dla OS/2 z
>Ontracka no i zaczelo rozpoznawac. Teraz tylko zastanawiam sie
>jak bezpiecznie wykreowac ta partycje dla boot menagera na C: i
>czy na pewno musze...
>Pawel
>
1. Start PCta jest mozliwy tylko z pierwszego dysku fizycznego (lub flopa)
wiec nie dziw sie, ze BootManager majacy przechwytywac starty musi byc na
HDD #0.
2. Istnieje DOS'owy (!) programik, wabi sie cos jak FIPS (PIFS ?) i sluzy do
przesuwania gornej granicy partycji FAT w dol bez utraty zawartosci. Jak on
to robi to sobie nie wyobrazam, obawiam sie za to, ze robi to dlugo bo
pewnie musi po drodze przerabiac np. FAT i wszystkie odwolania. Wiem, ze
wymaga by obrabiana partycja byla po pelnej defragmentacji i nie znosi
awarii podczas swojej pracy. Nie dam za niego glowy ale pewnie warto
sprobowac. Uzbroj sie w UPS'a (raczej pojemnego) i [a] defragmentacja, [b]
fips. Nie wiem gdzie to zwierze jest na sieci, ale ponoc jest
rozpowszechniane z dystrybucjami FreeBSD wiec moze warto szukac na
*.freebsd.org ?
3. Uwazaj by nie zaplanowac wiecej niz 4 partycje na pierwszym dysku bo nie
bedzie moogl byc startowym.
4. Powodzenia!
B.R.J., tj.:
B. Ryszard Jasicki
rjasicki_at_telbank.pl
B->)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:34 MET DST