Autor: _- StryjO -_ (StryjO_at_ComArch.Krakow.PL)
Data: Thu 27 Jun 1996 - 12:26:45 MET DST
Dnia 27 Jun 1996 09:41:07 GMT, ufprzygo_at_cyf-kr.edu.pl (Witold
Przygoda) napisal :
>Nie bylbym takim optymista. Nieraz juz bawilem sie w OCR, zarowno recznym
>jak i stacjonarnym skanerem. Praktycznie nie da sie osiagnac wynikow
>idealnych, a poprawianie bledow/pomylek to prawdziwa udreka.
>pozdrowienia,
>Witek
Ja znowu nie bylbym takim pesymista. Widzialem na wlasne oczy jak w
wydawnictwie w Tyncu (bylo to z 2 lata temu) facio siedzial przed
komputerem z DOSowa Ventura i skanerem stacjonarnym (jakis HP) i
wkladal do niego kartki z tekstem maszynowym po polsku (znaczy mial
polskie znaki) i poprawial raptem kilka bledow na strone !!!!. Kilka
znaczy mniej niz 4 a takze 0 !!!!. Stalismy jak wryci. Mnie niestety
nie udala sie podobna sztuczka ze zXerowanym wydrukiem komputerowym -
bylo co poprawiac. Pewnie w tym wydawnictwie mieli wszystko dobrze
skonfigurowane.
(-: KrUtko i zwiENzle - mailto:StryjO_at_ComArch.Krakow.PL :-)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:46:31 MET DST