Re: Urzadzenia w w95

Autor: Jurek (laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu)
Data: Mon 18 Mar 1996 - 05:08:29 MET


macias_at_phys.uni.torun.pl (Maciej Pilichowski) wrote:

>Ech Ci idioci np. w Fordzie, Fiacie albo z komputerowych Compaq. Po cholere
>zrzucaja komputery z biurka, po diabla jezdzenie po maksymalnych wertepach.
>TESTY polegaja na tym, zeby puscic sprzet w maksymalnie esktremalnych
>warunkach, zeby zobaczyc do czego jest zdolny.
>Testy-minumum nie mowia niczego. I Fiat126p i Merc pojedzie te 50km/h.

Ano idioci, idioci. A czesciej jeszcze biedacy. Jak nie sa w stanie
uzasadnic wyzszosci Swiat Wielkiej Nocy nad Swietami Bozego Narodzenia
to uciekaja sie do argumentow typu "a u Was murzynow bija!". No i
potem czytam w Consumer's Report ze najlepszy jest aparat X, bo mozna
nim 4 gwozdzie wbic i jeszcze zdjecia robi a Y juz po trzech pada... A
ja nie nie kupuje aparatu zeby gwozdzie wbijac, tylko zeby zdjecia
robic. Nie wiem co to sa "testy minimum" ale test z jazdy 50mil/h _ma_
sens tyle ze wtedy, gdy porownuje sie zuzycie paliwa albo halas w
kabinie. Ma tez sens test odpornosci na zderzenie, ale jak juz
porownywac to odpowiednikiem bylyby testy niezawodnosci hardware.
Natomiast jakos nie widzialem wynikow testu n/t ile workow cementu
mozna zaladowac do Fiata a ile do Merca zanim sie zawieszenie rozleci.
A szkoda, bo sam znam takich, co probuja dom wlasnymi silami postawic
i taka informacja bylaby dla nich cenna. Podobnie jak wyniki Twojego
testu ;)

>Nie znalezlismy kosciola w ktorym dzwoni? Mowa o tym, ze Win95 nie jest
>wielozadaniowy. To fakt nr 1. Ty mowisz, ze Tobie odpowiada dzialanie w tle
>aplikacji, ktora oferuje Win95. No i jest ok.
>Nie upieraj sie tylko przy tym, ze to wielozadaniowosc.

A gdziezbym smial sie upierac dyskutujac z takimi FACHOWCAMI. Skadze
znowu. Przepraszam i odszczekuje: W95 nie jest systemem
wielozadaniowym! Tylko pozwala wykonywac kilka zadan na raz ;) . I to
jest fakt nr 1! Robi to, co potrzebne szarym uzytkownikom PC. Dla
koneserow zawsze jest jeszcze linux ;)

>Boze moj! MUSI MIEC! Chyba jeszcze malo dzialasz na komputerach, jesli
>jeszcze nie doswiadczyles wylozenia systemu z edytorem tekstu /VERY WAZNA
>PRACA/ przez glupiego playera CD.

>A taka uwaga "przyszlosciowa". Jak Ci ten caly Win95 sie kompletnie wylozy
>wlasnie przez brak mechanizmow ochrony pamieci to bedziesz plakal. A ubaw na
>pececie bedzie setny.

Nie bede, bo po pierwsze nie uzywam W95 (tylko 3.1 EE), po drugie mam
zdrowy odruch chowania wszystkiego co cenne na dysku, po trzecie mam
drugi cenny odruch robienia backupu na tasme.

A poza tym najwidocznie W doceniaja moj cieply do nich stosunek, bo w
zasadzie nie padaja. A moze po prostu za malo eksperementuje? No i
jakos nie odczuwam potrzeby kopiowania dyskietek w tle waznej edycji
;)

        Jurek

PS: Proponuje zakonczyc watek - chyba wszystko juz jasne?



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:40:08 MET DST