Re: Linux, WARP & windoze [Bylo: Zniklo 300 MB ...]

Autor: Jurek (laskaje_at_ctrvax.vanderbilt.edu)
Data: Mon 18 Mar 1996 - 05:08:43 MET


wojtekp_at_tch.waw.pl (Wojtek Piecek) wrote:

>Zrozumialem. Ale i tak sie nie podporzadkuje :)) Wyobraz sobie biblioteke w
>ktorej ma pracowac system biblioteczny. Znane mi sa ze dwa-trzy mozliwe
>rozwiazania ktore bazuja na koncowkach na m$ (dokladniej na Netscape lub na
>swoim wlasnym kliencie). Problem w tym ze na serversze MUSI chodzic UNIX. I
>naprawde powazne rozwiazania stosuja tylko UNIXa, co wiecej znam co najmniej
>jeden taki ktory jest dosteny na kazda platforme sprzetowa z jednym
>wyjatkiem - nie na procesor Intela :-)) I taka pani bibliotekarka MUSI umiec
>sie poruszac w tym "zamknietym swiecie". Nawet nie potrafisz sobie wyobrazic
>co mowia kobiety w Bibliotece Sejmowej pracujace na maszynach HP z jedynym
>edutorem vi. Pierwsze spotkanie to byly kalumie rzucane na moich rodzicow a
>teraz - nie znaja bardziej porecznego edytora !!! I to sa takie kobiety
>ktore (wczesniej) wyobrazaly sobie ze komputer to jest takie "nieelastyczne
>przedluzenie podlogi" sluzace jako podstawka pod kwiatki. A teraz kochaja
>tego UNIXa. I dlatego bede staral sie zmusic kogos aby jesli nie pokochal
>go, to chociaz krytykowal wiedzac ze istnieje cos normalnego (oczywiscie to
>jest moje zdanie).

Nie zgadzam sie. Oczywiscie serwer takiego systemu nie bedzie chodzil
pod W95 ;). Ale juz panie nie musza wcale miec kontaktu z tym, co tam
sobie hula. Sam zajmuje sie wdrazaniem systemow ksiegowosci i
finansowych i wierz mi _nikt_ z normalnych uzytkownikow nie ma
potrzeby ani poznawac UNIXa czy VMS, ani Oracla. Powiem wiecej, ze
wzgledu na bezpieczenstwo danych nawet nie powinni miec dostepu do
niczego, poza aplikacja.

Taki system (nie mowie tu o operacyjnym, ale o aplikacji), ktory
wymaga, zeby sobie uzytkownicy sami cos dziubali jest do d...
(dopracowania) ;)

        Jurek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:40:08 MET DST