Re: OS przeciw Win95

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Thu 21 Sep 1995 - 06:30:39 MET DST


On Wed, 20 Sep 1995 21:06:50 +0200 Andrzej Karpinski wrote:

>moim zdaniem, wlasciwym konkurentem dla os/2 jest
>winNT a nie najnowszy produkt microsoftu. mimo to, zdaniem wielu osob
>os/2 wygrywa z winNT (jeszcze przed wejsciem wersji 3 wygrywal
>wielokrotnie testy przeprowadzane przez redakcje zagranicznych
>czasopism, wyprzedzajac sprzedawane juz wtedy winNT - zreszta
>wystarczy spojrzec na ilosc sprzedanych kopii...).

Ja tez uwazam, ze Win95 to g... ale przesada jest twierdzic, iz
wlasciwym konkurentem dla Win NT jest OS/2. Jezeli jednak myslimy o
wersji OS/2 multiuser, ktory ma wszystkie podstawowe zabezpieczenia
ktorych brak OS/2 WARP wers. personal - to oczywiscie nie ma mowy o
porownywaniu liczb typu calkowita sprzedaz OS/2 ze sprzedaza NT. Kopii
OS/2 server sprzedano znacznie mniej niz kopii Win NT.

Wlasciwym konkurentem dla OS/2 wers. monouser pozostaje Win95. I,
wlasciwie nie ma o czym dyskutowac: dla kazdego sledzacego prase
fachowa oczywistym jest, iz OS/2 jest znacznie lepiej zaprojektowany,
znacznie pewniejszy, dojrzalszy technologicznie. Co wiecej bije setki
razy Win95 pod wzgledem liczby NATYWNYCH aplikacji (jest to stan
ktory potrwa jeszcze dlugo, mimo wszystkich wysilkow firm
software'owych chcacych przeciez zalapac sie na swoja porcje tortu).
Niestety pewnym jest rowniez, ze wygra Win95. Wygra z powodu owczego
pedu, ktory wystapi u przecietnego uzytkownika komputerow, ktory
informatykiem nie jest i wcale byc nim nie musi! To bardzo mlody
rynek: systemy operacyjne multitasking masowego uzytku. Trzeba lat by
uzytkownik nauczyl sie porownywac tego typu wyroby, tak jak teraz jest
w stanie ocenic (z niezlym przyblizeniem) jakosc telewizora nie bedac
elektronikiem.

>Dziwi mnie fakt, ze tak wielki fachowiec, pracujacy w tak
>szanowanym pismie

  Rzeczywiscie bardzo nieprzyjemnym zjawiskiem jest zachowanie sie
czasopism komputerowych, ktore powinny uzytkownika PROWADZIC a nie
podazac za nim. Zdaje sobie sprawe z uwarunkowan komercyjnych:
czasopisma komputerowe musza pisac o Win95, i musza pisac o nim duzo,
bo to przeciez artykuly dla wiekszej czesci czytelnikow. Ale pisac o
Win95 duzo, powinno oznaczac: opisywac, uczyc uzytkownika poslugiwania
sie nim, lecz rownoczesnie rzucac pare slow na temat alternatywnych
rozwiazan itp, itd, etc - nie bede sie rozwodzil (ani pouczal jak
Panowie Redaktorzy maja wykonywac swoja prace). Natomiast to co
obserwuje wyglada tak jakby na Win95 swiat sie zaczynal i konczyl.
Jezeli zwykla inzynierska uczciwosc (bo nie chce pomawiac o
ignorancje) nie sklania redaktorow czasopism komputerowych do
stwierdzenia wyzszosci OS/2 nad Win95, do napisania W KAZDYM NUMERZE
czegos, paru slow chociazby o alternatywach (oprocz WARP'a jest np.
Linux czy BSD - oczywiscie nie sa to zabawki dla przecietnego
uzytkownika mimo iz darmowe - ale uzytkownik powinien wiedziec
przynajmniej ze istnieja, a od kogo ma to uslyszec jesli nie od Was,
Panowie redaktorzy?), to niech chociaz zdejma klapki z oczu i
pamietaja o skutkach monopolu w DOWOLNEJ dziedzinie zycia.
Doswiadczenia z komunizmem nie nauczyly Was tej elementarnej
nieufnosci?
Uleganie histerycznym nastrojom rynku, STWORZY taki monopol. Jezeli
OS/2 (bo innego nie ma) nie zabierze 20% rynku Win95, to Microsoft za
2, 3 lata zrobi po prostu cokolwiek bedzie chcial (i odbedzie sie to
wlasnie kosztem UZYTKOWNIKA, Waszego Czytelnika, o ktorego interes
przeciez powinniscie dbac). JUZ ROBI! Dowod: o ile drozszy jest Win95
od WARP'a? Bedac o tyle gorszym?

  Natomiast wracajac do s.o. przeznaczonych dla serwerow: to
zadziwiajace, iz redaktorzy czasopism komputerowych z krajow
kapitalistycznych, ktorzy AZ TAKICH skutkow monopolu jak my nigdy nie
doswiadczyli, za jedynego kandydata mogacego powstrzymac pochod Win NT
uwazaja Unix. A jakiez to widza jego zalety? (W porownaniu z NT
oczywiscie) Otoz: Lata kolaudacji (bardzo wazne w zastosowaniach
industrialnych) i... to wlasnie ze nie pochodzi z Microsoft'u! To jest
uwazane za zalete, nie dlatego ze maja na pienku z Billem G., ale po
prostu DBAJA o interes uzytkownika. A bardzo wielu uzytkownikow (ze
swiata przeciebiorstw) BARDZO nie lubi powierzac calej infrastruktury
software swojego systemu informacyjnego/informatycznego jednemu
dostawcy, bo to oznacza UZALEZNIC sie, a w konsekwencji: placic coraz
wiecej za coraz gorzsze uslugi. Nie dla tego ze Microsoft jest ZLY a
Bill G. podpisal cyrograf z szatanem, lecz dlatego ze taki jest swiat,
tacy sa ludzie - kiedy ktos ma monopol traci chec (i potrzebe)
doskonalenia sie.
  Mozna by tak jeszcze dlugo, ale nie chce zanudzac czytelnkow listy.
Na mailing list nikt nie abonuje sie by czytac artykuly. Do tego celu
sluza czasopisma, rowniez te "internetowe" jak chocby swietne
"Komputer i Biuro". (slowa swietne nie uzylem przez kurtuazje - mam
niezly przeglad calej Electronic Press poswieconej komputerom, prawie
wszystko na co mozna sie zaabonowac za darmo :-) po angielsku i po
wlosku. Na KiB zaabonowalem sie ze wzgledu na jezyk, nie obiecujac
sobie wiele, i bardzo milo mnie zaskoczyl)

Pozdrawiam
Grego

/-------------------------------------------------
Gregorio Kus Grego_at_RMnet.it G.Kus_at_agora.stm.it



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:24:53 MET DST