Autor: Witek Mozga (mozga_at_trimen.pl)
Data: Fri 28 Mar 2003 - 11:24:38 MET


> Bo u nas bylo wielkie halo, kazali wypisac
> jakie mamy odpady,

Ta.... to bardzo ciekawe co piszesz, bo do niedawna uczelnie mogły sobie pozwalać na bezkarne wylewanie wszystkiego w zlew. Wiem, ze na Politechnice Łódzkiej i w Łódzkim PAN nadal wszystko tak się leje i pewnie jeszcze długo bedzie sie lac.

A prywatna firma, która generuje zysk bez marnowania pieniedzy podatników i daje prace bezrobotnym absolwentom narazona jest na wszelkie mozliwe kontrole ze strony Sanepidu i Ochrony Srodowiska. Pamietam jak taka kontrola wygladala na uczelni. Laboratorium nie spelnialo zadnego z wymogów: podłoga jest drewniania, zawory do wody są pod wyciagiem, a nie na zewnatrz, itd, itp. Ale kontroler popatrzyl tylko czy na wierzchu nie ma wiecej niz litr eteru i metanolu (reszta byla w pospiechu schowana do szafki, a po kontroli znowu wyjeta). Natomiast w naszej firmie musieliśmy kupować gazoszczelne obudowy do jarzeniówek, zrobić prowizoryczne krany, tak zeby odcinać wode nie wkladajac glowy pod wyciąg, no i wszedzie kafelki.

A ostatnio zaczęły się jakieś jaja z ochroną środowiska i ewidencjonowaniem odczynników. Będziemy musieli składać marszałkowi czy wojewodzie jakieś raporty o substancjach niebezpiecznych :-D

Najbardziej bawi mni jednak, ze butelki po metanolu uznawane sa za odpad niebezpieczny, którego nie można wyrzucić na śmietnik. Ciekawe czym sie różni butelka po metanolu od butelki po acetonie?

>Teraz wszyscy studenci maja miec wlasne i nosic zawsze w
laboratorium.
> Niezaleznie od tego co robia.

Zarządzenie jest jak najbardziej słuszne. Nigdy nie wiadomo kiedy moze przytrafic sie cos zlego. Lepiej na zimne dmuchac, z tym, że to uczelnia powinna te okulary wydawać.

-- 
Witek
http://www.trimen.pl/witek/

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:53:40 MET DST