Autor: Tomasz Ganicz (toganicz_at_bilbo.cbmm.lodz.pl)
Data: Sat 20 May 2000 - 12:00:01 MET DST



At 20:04 18.5.00 +0200, you wrote:
>Witam!
>
>Czy ktos wie cos blizej na temat toksycznosci fluorowodoru?
>Zauwazylem, ze praca z tym zwiazkiem obwarowana jest
>szeregiem zakazow i nakazow. Dlaczego, przeciez HF wyglada
>jakos tak niegroznie. Co z tego, ze trawi szklo? Przeciez nie
>jestesmy z krzemu. Kwasem silnym tez nie jest (przynajmniej w
>roztworach wodnych). Jaki jest zatem mechanizm szkodliwego
>dzialania fluorowodoru?
>

HF to bardzo zdradliwy zwiazek. Nie atakuje miekkich tkanek, za to reaguje z solami potasu i wapnia, ktore sa obecne w kosciach, paznokciach i zebach. Po polaniu sie wodnym roztworem HF-u poczatkowo nic wiec nie boli, HF jednak dyfunduje przez skore i tkanke tluszczowa docierajac w koncu do kosci i stawow. W reakcji z solami potasu i wapnia z kosci powstaja fluorki, ktore sa rakotworcze i toksyczne. Oprocz tego same kosci ulegaja znacznemu oslabieniu. Najbardziej bolesne sa poparzenia palcow, gdy HF dostanie sie pod paznokiec. Zaczyna on wtedy zzerac paznokiec od spodu co konczy sie strasznym bolem i wizyta u chirurga. O tym sie przekonalem kiedys na wlasnej skorze. Kapnalem sobie kiedys roztworem HF-u na buta i zlekcewazylem ten fakt. Tym czasem HF przeniknal przez skore buta, skarpetke moja skore i zaatakowal w koncu paznokcie. Po dwoch godzinach od momentu kapniecia lezalem juz u chirurga zwijajac sie z bolu. Cala impreza kosztowala mnie zerwane 2 paznokcie i kilkanascie dni kustykania...
Pary HF-u z kolei atakuja zeby i dziasla. Jednak HF nie jest zbyt lotny i dopuki pracuje sie z jego wodnymi roztoworami w temp. pokojowej nic nam specjalnie nie grozi. Jednak gdy prowadzi sie reakcje w wyzszej temperaturze trzeba juz byc bardzo ostroznym.

Tomek "Poli_merek" Ganicz
http://www.ceti.com.pl/kganicz/poli
http://www.ceti.com.pl/kganicz/rowery


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:48:04 MET DST