Re: Nie wiem... z księżyca kodeki bierze... W2k i MP3...

Autor: Marsjanin <08.2006.usenet_at_marsjanin.tk>
Data: Thu 31 Aug 2006 - 21:09:25 MET DST
Message-ID: <1ovkgj7ch6e7p.dlg@marsjanin.tk>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

  Rok 2006 - sierpień. Dokładnie to środa, 30-go. Nieco po 0-ej.
  Nagle zza rogu Lawrens Hammond wrzuca na pl.comp.os.ms-windows.winnt:

> (Avast)
>>> Dlatego traktuję go jako rodzaj ogniomurka.
>> Mhm... Do Tico mojej dziewczyny, po złożeniu siedzeń, wszedł bez
>> problemu złożony co prawda, ale i tak spory stolik komputerowy
>> (model JON z Ikei, jak kto ciekaw). Mało było jeszcze miejsce na
>> co najmniej cztery takie stoliki. A więc możne powiedzieć, że Tico
>> to mała ciężarówka. :-P
> Mój nieżyjący już Ojciec przeprowadzkę z Mokotowa (Kabaty) na
> Ochotę (Włochy) robił maluchem... :)

Z pewnością, jesli kieyds nazwał go ciężarówką, to tylko w żartach.
:-]

>> Tu nasuwa się pytanie, jakiego sprzętu używasz w plenerze? Jeśli to
> Różnie, co podpadnie.

Hyyy, no, to może choć TOP-3?

>> cyfrowy sprzęt, druga część pytania: jaki jest format wyjściowy
>> danych audio?
> WAV.

Łejwy? To co to są za urządzenia u licha...

>>> kasetowy z nieco lichszą taśmą w środku. Miało się po prostu
>>> wrażenie słuchania starego kaseciaka :)
>> Fajne porównanie. MPC jest głównie do wysokich (powyżej 200)
>> bitrate'ów. Przy bardzo zaś niskich brzmi dużo gorzej od Xinga...
> Może w moim przypadku miało znaczenie to, że wymusiłem najwyższą
> jakość kodowania?

Najwyższą oraz nienajwyższą zapewne, skoro porównywałeś. Ale raczej
nie...

>> nie wyjedź mi tu tylko czasem z paczką Winamp Lite, bo w niej to
>> chyba samo MP3 jest...
> Ja w ogóle na to nie spoglądam, jak ciągnę nową wersję. Odwalam też
> tę z dodatkiem (darmowy empecz), bo mi psu na budę on jest.

Dokładnie... Tyż mi promocja. :-D

> A tak sobie pomyślałem, przy okazji, mając jeszcze SDI, aby zapytać
> innego jego posiadacza, jaki strumień audio może mu przejść bez
> przerw :) Mało który odpowie, że 80 kbps, bo 96 już się zatłoczy :)

A SDI nominalnie miało ile? I czy UL nie miał wpływu na DL - nigdy
tego nie miałem...

> Chodzi mi jednak o jeden plik źródłowy i podmienianie tylko w jaki
> sposób ma być zapisane "wyjście".

Foobar...? Heh, może tak, popróbuj starsze wersje niestety
niedarmowego GoldWave. IMHO rewelacyjny program...

>>> Poza tym czasem z uszkodzonym tagiem plik nie chce grać, dopiero
>>> okrojenie go do gołych ramek uzdrawia sytuację.
>> To chyba tylko przy Total-Commanderowym [F3]...
> Miałem taki, co wieszał WinAmpa, a TC grał normalnie. Prawda to
> jednak, że TC częściej legnie. Jednak jest też i plus takiego
> okrojenia - mniej miejsca plik zajmuje.

OK - ale tak w ogóle, to tagi nie są od tego, by były uszkodzone...

>> Nie ingerujesz w bitstream. A Replaygain w ogóle nie zmienia nic
>> poza
> No, to rzeczywiście, warto się zainteresować. Zresztą, kiedyś
> znajomy, świetny administrator, akurat miał problem ze zbyt głośno
> grającymi MP3. Doradziłęm mu MP3Gain i nie wiem już co, ale chyba
> mi chcial flaszkę stawiać, uzyskał to, czego szukał :)

Google. Albo forum Hydrogene Audio (jakoś tak) czy strony domowe
projektów... Warto.

>> Słuchawki pisałeś, że będziesz mieć swoje... ;-) Tak na poważnie,
> Cuś tam zanabędę, bo te co mam są coprawda lepsze od gorszych, ale
> szczytem HiFi nie są, skoro kosztowały chyba 34 złote... ale są w
> miarę wygodne i całkiem znośnie grają :)

Zupełnie jak moje Philipsy SBC HP40...

>> Ja miałem kłopoty ze dwa lata temu właśnie z tym, że sie tam NIE
>> zarejestrowałem przez Yahoo...
> Mnie po prostu stamtąd przychodzi za dużo spamu i całą domenę yahoo
> puściłem do gazu - poczta stamtąd ląduje od razu w koszu, a ja
> tylko daję "opróżnij usunięte".

Ale co stamtąd, to stamtąd, a co tam, to tam...

>>> BTW - dla chętnych - telefon do poobrabiania - 00380 44 455 9999,
>>> "błogosławię" tym, którzy nawrzucają komuś pod tym numerem. Można
>>> od najgorszych.
>> WTF...?
> Nasi "Najmilsi", ICIC Kijów, Ukraina... To ci pierdoleni spamerzy
> od konferencji...

Ach ci artyści... :-/

> kiedyś im od pierdolonych kurew ostatnich nawrzucałem mailem, zero
> efektu.

Mail był oczywiście poprawnie zakodowaną (by krzaków nie mieli)
cyrylicą?

>>> Dzieki :) Choć nie wiem, czy doroslem do takiej listy :)
>> Wszystko co piszę tutaj o kodowaniu dźwięków wyniosłem właściwie
>> stamtąd... Załóż to konto na Yahoo, zasubskrybuj tę grupę
>> (MP3HQPL), popatrz sobie w wieloletnią historię postów... Pewnie,
>> że usenet byłby może i lepszy, ale tak kiedyś wybrał założyciel
>> tamtej listy...
> Zobaczę. Na razie muszę się pozbyć swej niechęci (bardzo silnej) do
> wszelkich większych grup, źle się czuję w tłumie...

Obecnie tam jest kilka osób i średnio trzy posty na miesiąc, wliczając
w tę statystykę flejmy. :-D Ale nie są to pionki z ulicy, tylko
grupka zainteresowanych żywo tematem ludzi, i jeden naprawdę
wszystkowiedzący... :-]

> BTW. Winampa płynnie grałem na 486DX2-66, tylko musiałem ustawić
> downsample o połowę. I szło, choć proca obciążało w ok. 90 %, i
> wyłączyłęm nawet FFT, aby trochę mniej go dusiło.

Też przerabiałem... ;-) Co to to FFT?

>> Te już nie są takie drogie jak kiedyś...
> SB-Live chyba coś koło 100 zeta, jeśli nie mniej, Audiga chyba
> poniżej 200 wersja podstawowa...

Stereofoniczne za to pospadały... Wuchta tego po komisach, bo wiara
5.1 pokupowała.

> Pamiętasz może czasy, gdy MOD-ów słuchało się na PC-bzykerze? :)))

U mnie na karcie swego czasu FastTracker chodził pod Windowsem TYLKO
przez PC-speaker. Pod DOSem oczywiście full-wypas. Ale ja bardziej
pamiętam słuchanie modków poprzez głośnik telewizora lub wzmacniacz,
wprost z wyjścia audio... Na Amidze 500 (sam nie miałem żadnej Amigi,
za to C64 oraz Commodore "plus/4" i owszem)...

>> Zapewne, tak jak piszesz... Wiesz, co do pergaminu na klej...
>> Szedłem po kosztach. Pokleiłem, odpaliłem, grają, mocno się
>> zdziwiłem, że grają aż tak dobrze, więc już ich więcej nie
>> ruszałem...
> I słusznie Waść uczyniłeś - lepsze jest wrogiem dobrego. Nieraz się
> o tym przekonałem :)

:-)

>>> Spoko, sparujesz głośniki w zestawie względem częstotliwości
>>> rezonansowej (o rezonans mechaniczny oczywiście chodzi), oraz
>>> same zestawy takowoż (czyli podwójne sparowanie), to jakość
>>> dźwięku na pewno pójdzie w górę.
>> Taaak, taaak... o_O
> Wbrew pozorom nie takie trudne, miernik uniwersalny z mierzeniem
> przebiegów "zmiennych / przemiennych" (różne terminologie
> literatura podaje.

Hmm. Generalnie zmieniać się może napięcie dodatnie... Przemienne to
(głowy nie dam) chyba takie, którego średnia wychodzi na zero? Czyli
standardowa sin 50 Hz 230 V z gniazdka na przykład. Zmienny masz
przebieg muzyczny na przykład. Mogę sie mylić, nie za dużo pamiętam...

> Teraz już wiesz, jak dobrać głośniki :)

LOL! Tak, wiem! Pod warunkiem, że mam do dyspozycji sto identycznych
głośników (tzn. różniących się ze względu na np. wady fabryczne, albo
sto łatanych, identycznych modeli). STO, a nie DWA... :-D

> Problem, ZTCP, leży w tym, że do niskich częstotliwości akustycznych
> potrzebny jest duży ekran, aby dźwięk nie uciekał do tyłu, w
> próżnię.

Ja wiem, czy ta sklejka jest warta funta kłaków... Widac tak, bo
nieźle daje... Jak na mały pokoik. Mniej więcej kwadratowe (dla 16 cm
głośnika), wysokie na pół metra, może mniej, patent taki: na dole
średniotonowy 16 cm głośnik, na _środku_ gwizdek - ja wiem, może 4 cm,
a na górze sama dziura. Jakieś 2 cm. Może miał być jeszcze mniejszy
gwizdek... Ale wątpię. Oczywiście mam frontową ścianę na myśli, nie
górę w sensie strop.

>> Moja zawsze piszczy po włączeniu dźwięku w 8 kHz. :-/
> Tylko, że to piszczenie jest czym innym spowodowane...

IMHO wada fabryczną. Z jakiegoś powodu znalazła sie w komisie... Dałem
za nią parę lat temu 42 złote - najtańsze ESS-y obok leżały po 12
chyba. Jednak warto było - nie słucham nagminnie muzyki 8 khz. :-P

> w moim przypadku dostaje się przez źle filtrowane zasilanie. U
> Ciebie chipset karty nie filtruje zbytnio częstotliwości
> próbkowania, co już spotkałem w prostszych Yamahach, natomiast mój
> Genius nie piszczy nawet przy 5 kHz samplowania...

Hmm, tzn. jest tak: coś-gra-8-kHz - piszczy karta w tle.
coś-przestaje-grać - karta piszczy. coś-innego-się-odzywa-na-44.1 -
karta robi "pyk" (w głośnikach) i przestaje piszczeć (i naturalnei gra
wywołany dźwięk). ;-] I w drugą stronę taka sama sytuacja. Nie tylko
8 kHz, ale 8 najwyraźniej. Niestety, również 48 kHz nie jest bez
skazy, ale dużo, dużo ciszej.

> (sprawdzone kiedyś gdzieś dawno temu). Mój CMI, co teraz mam piszczy
> przeraźliwie w takt dźwięków.

W TAKT DŹWIĘKÓW?! Huh, to tego się da słuchać? Ten pisk przy 8 kHz to
jak ten twój hałas w centrali telefonicznej; wkurza, ale tylko na
początku - jednostajny, stały. Jakby mi coś kwiczało w takt, to bym
szału dostał. :-[

> WaveTable - aby MIDI nie brzęczały (ale to też zależy od karty i od
> posterowania syntezą FM), tylko były choć trochę podobne do
> prawdziwych instrumentów.

Ach, to to... Ale tak też nazywał się ten dodatkowy slot (dwuszereg
pinów) na karcie, prawda?

> Ja też będę próbować, o ile mi się uda... Chcę mu 1 GHz Pentium 3
> włożyć i dodać RAM... Na razie nie chce łyknąć....

O tym samym myślę. :->

>>>> no chyba, że napiszę sterownik (hehe).
>>> Nie wiem, czy nie było by to prostsze i lepsze rozwiązanie :)
>> Jak dla kogo. :-D
> Jak potrzebowałem z dużego pliku tekstowego wyciąć z każdej linijki
> tekstu pewną sekwencję danych, czego nie dało się zrobić normalnie
> edytorem, to zrobiłem program w BASICu, zapuściłem i po 5 sekundach
> miałem gotowy efekt, jakiego oczekiwałem :)

IMHO miałeś robote o 6 nieb lżejszą od pisania drivera. :-P

-- 
  Pozdrawiam,  Marsjanin.  E-mail :  Po prostu odpowiedz..
  Gorąco wszystkim polecam piwa z ukraińskiego browaru Obołoń!
  Gra:  Apocalyptica :  /Seemann (feat. Nin../ :  1.  "Seeman"
  Brzmi:  Gogo (after 3.0),  44  kHz,  192  kbps,  Stereo.
Received on Thu Aug 31 21:15:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 31 Aug 2006 - 21:42:03 MET DST