Re: Odp:[OT?]Opinie o firmie komp. AREST we Wrocławiu

Autor: gg (np.osoba_at_microsoft.com)
Data: Fri 14 May 2004 - 15:04:02 MET DST


> Będąc ostatnio w jakimś supermarkecie przeglądałem Chipa (nie czytam tej
> gazetki - kiedyś czytałem ale wyrosłem;-)) i był w nim artykuł na temat
> awarii komputerów. Była też podana jakaś tabelka, według której
trzydzieści
> parę procent awarii jest spowodowane uszkodzeniem zasilacza...

Nic w tym dziwnego. Gdyby wszyscy używali Chifteków też by tak było.
Większość awarii sprzętu elektronicznego pochodzi od zasilacza.

> Ja też mam komputer, który chodzi na zasilaczu 200W:-) Co więcej przez
> ponad rok pracował bez przerwy 24h/dobę (serwer). Tylko że to jest pentium
> 133 i więcej nie potrzebuje:-)

Mój to Athlon 1000 i daje rade jako serwer.

>
> > Tu akurat pisałem o _tym_samym_ sprzecie który w jednym sklepie
> > kosztuje np 400zł a w drugim 520zł.
> W tym momencie to opowiadasz truizmy. Jeśli to ten sam sprzęt to oczywiste
> jest że nie warto przepłacać.

Takie było pytanie na początku wątku : dlaczego w jednym sklepie jest taniej
niz w drugim.

> Może i tak... ale coś mi mówi że porządny zasilacz 250W wytrzymałby dłużej
> niż Codegen 350W:-)

Miałeś kiedyś Codegena czy czerpiesz wiedze tylko z newsów? :) Co to znaczy
dłużej? Dłużej niż 3 lata? 5 , 10?

> Nie życzę ci źle ale pewnego razu możesz z zaskoczeniem zauważyć tą
> rożnicę;-)

To są jakieś fobie podsycane przez usenet. Jak czegoś jest dużo na rynku to
wiadomo że częściej będzie sie słyszało o awariach. A zasilaczy noname jest
najwięcej. Gdyby ludzie kupowali same Chiftec-i nagle ze zdumienim usenet
odkryłby że są do niczego :)
Chociaż są całkiem niezłe...ale jeżeli nie widać różnicy to poco przepłacać?
:P

pozdrawiam
P.
ps. Znowu zrobiła się dyskusja nt wyższości Chifteca nad innymi wiodącymi
zasilaczami...:)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 20 May 2004 - 14:24:06 MET DST