Re: Naprawa dysku gdy sprzedawcy brak

Autor: Domel (dgawlow_at_yahoo.com)
Data: Wed 25 Apr 2001 - 16:45:50 MET DST


Witam
To co zaproponowal kolega z Amiga moze miec sens.
Kiedys byl taki program na PC pod Norton Utilities bodajze 7 i sluzyl do
kalibracji
 za jego pomoca mozna bylo tak przeorganizowac dysk ze nie bylo widac bad
sektorow
ale jezeli uszkodzona jest mechanika i pojawiaja sie ciagle nowe badsektory
to jedyne co mozesz zrobic to powiesic go sobie na scianie bo w Polsce nikt
nie jest w stanie naprawic mechaniki dysku(oczywiscie jesli wiaze sie to z
jego otwarciem)
Mozna jescze znalezc programy do formatowania niskiego poziomu (Low Level
Format) ale nie wiem czy
przy dyskach powyzej 2 GB jest to wskazane.

Sam mam dysk 1,2 GB ktory wyswietla badsektory i wyzej wskazane metody nie
pomogly, ale jest to dysk po upadku z wysokosci ok 1,5 m na beton wiec
raczej nic mu nie pomoze
jesli sie myle prosze o kontakt

pozdrowienia

Domel

> Zaproponuje Ci dosc nietypowe rozwiazanie. Jezeli masz znajomego z Amiga
> to popros go o sformatowanie Twojego dysku w jego systemie.
> Amiga ma taki program, ktory wykrywa tzw. czeksrumy - (pisze tak jak
slysze)
> .
> W ten sposob juz wiele moich znajomych "odnowilo" swoj stary dysk.
> Po takim formatowaniu dysk wyglada jak nowy.
> pozdrawiam
> waldi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 21:54:28 MET DST