W dniu 02.01.2020 o 15:33, Grzegorz Niemirowski pisze:
Trybun <MxIlCh@jachu.ru> napisał(a):
Na pewno. Przecie cos tam tak obciążającego na pewno jest, pytanie
tylko czy jest autentyczne zapotrzebowanie aby system do komputera
domowego przypominał opasłą krowę, z funkcjami z ktorych z pewnością
wielu użytkowników i tak nie będzie korzystać? Przydałaby się jakaś
wersja lite 7ki i 10ki.
Była taka wersja: Windows S, dla najnajtańszych komputerów w krajach
rozwijających się. Teraz już chyba to wycofali. Nie słyszałem, żeby
ktoś w Polsce chciał tego Windowsa. Windows 10 nie ma wysokich wymagań
jak na współczesny sprzęt, także ten tańszy. Nie ma istotnego
zapotrzebowania na wersje lite.
Jeśli system wydaje Ci się opasłą krową, bo porównałeś go z systemem o
18 lat młodszym, to niespecjalnie mogę to jakoś skomentować.
XP obsługiwał dokładnie to samo co teraz 10ka. Np taki program do edycji
video spod 10ki nie wykreuje nic bardziej udanego od wersji która
chodziła pod XP, a waży kilka razy więcej. Nie chodzi tylko o 10kę, tak
samo krowieją np gry. pierwsza wersja Snipera (cos tam) to około 500MB,
druga różni sie praktycznie tylko rozmiarem - 3GB z ogonkiem.. To ma byc
postęp, i tego oczekuje klient?
|