W dniu 31.12.2019 o 13:23, Grzegorz Niemirowski pisze:
Trybun <MxIlCh@jachu.ru> napisał(a):
Sorry za wątpliwości, ale skąd ta pewność że lepiej 64bity? Osobiście
nie widzę różnicy w czymkolwiek gdy używam pod win 10 64bit programu
dedykowanego a jego odpowiednika w wersji 32bitowej..
Było już wspomniane kiedy różnice są widoczne: w programach
wykonujących dużo obliczeń, korzystających z nowych instrukcji, oraz w
programach potrzebujących dużo pamięci operacyjnej na proces. W
pozostałych, przeważająych liczebnie przypadkach, różnicy nie będzie.
Jeśli masz 4 GB RAM i nie zamierzasz tego zmienić, to nie będzie
większej różnicy między 32 a 64 bitami. Tylko, że 4 GB to mało i
lepiej trochę dorzucić. A wtedy tylko system 64-bitowy.
Stary komputer ożywi też dysk SSD. Mam Della E6400 z Core2Duo, 8 GB
RAM i właśnie dyskiem SSD. Na tym Windows 10 64-bit. Chodzi dobrze.
Oczywiście nie tak, jak chodziłby współczesny laptop, ale na tyle
zadowalająco że nie mam potrzeby kupować nowego i wyrzucać starego na
śmietnik.
Teoretyczne wiadomo, i zresztą wszystko przemawia za 64bitami. Ale moje
zastosowania są takie że zupełnie niedawno na tej grupie zadałem jak
wprowadzić kompa w 100% zajętość pamięci i procesora. Gdy nie
korzystałem z wirtualizacji to taki zabieg wymagał naprawdę sporo
zachodu. Co tu może dać dołożenie pamięci skoro bardzo rzadko zdarza się
je w pełni wykorzystywana jest ta posiadana?
Wiem że SSD przyspiesza sprzęt, gdyby nie on to laptop z 7ką na
pokładzie wyleciałby z czwartego piętra prosto do śmietnika. Samo
uruchamianie systemu zajmowało mu parę minut. Teraz to wręcz 'rakieta".
Osobiście też ne widzę sensu w wyminie kompa na nowszy, skoro posiadany
jest sprawny.
|