W dniu 2018-08-29 o 21:04, Olek pisze:
A łamanie prawa, przez umieszczanie zakazanych prawem zapisów w umowie,
jest łamaniem prawa. Jakoś dziwnie się składa, że z reguły robi to
silniejszy, np. wykorzystując swoją dominującą pozycję.
I się potem taki wykręca - przecież klient nie miał obowiązku korzystać,
mógł nie mieć telefonu, mieszkania, kredytu itp.
W teorii UE chroni konsumentów i obywateli przed takim właśnie
"dyktatem" korporacji.
Chciałbym się pozytywnie zdziwić i móc bez wahania kupić sobie używanego
windowsa z zezłomowanego kompa czy odinstalowanego.
Tak jak łatwo nazywa się kradzieżą bezprawne _powielenie_ utworu i
stawia na jednej półce z np. kradzieżą roweru tak samo konsekwentnie
powinno się móc obracać tym towarem/utworem jak każdym innym. (rowerem)
Albo rybki albo akwarium :-)
z
|