Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Windows 10 po poprawkach/aktualizacji - zwolnił, nawet zegar

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Windows 10 po poprawkach/aktualizacji - zwolnił, nawet zegarek systemowy
From: Roman Tyczka <noemail@because.no>
Date: Wed, 16 Aug 2017 13:43:06 +0200
On Tue, 15 Aug 2017 00:48:45 +0200, HF5BS wrote:

>> Ja cały czas to rozumiem, to Ty od samego początku się zafiksowałeś, że ja
>> zachęcam do upgradu Windows. Nic bardziej mylnego, zachęcałem do Linuksa.
> 
> Nie. Jeśli się zafiksowałem, to na twojej pochwale W10 i bezwzględnej 
> krytyce XP. 

Ogólnie chwalę postęp, a że część systemu się cofa (gui) to detal, dla mnie
detal.

> Ja i tak muszę mieć kompa ze Szklarnią, ze względu na pewne 
> programy i powszechność, choćby po to, że jak mi klient oznajmi, że coś nie 
> działa, to wziąć to na warsztat, "przećwiczyć" i zwrócić rozwiązanie 
> klientowi, oczywiście, nie za friko.

Kumam.

> Jeszcze jest jedna, dla mnie wada od Visty wzwyż - nie umie uruchomić ekranu 
> w trybie znakowym. Bywa, że jest mi on potrzebny i musi być znakowy, a nie 
> udawany przez system, w postaci graficznej reprezentacji trybu znakowego. 
> Chyba będę musiał sięgnąć po dodatkowe programy robiące to, co dotychczas 
> miałem wbudowane.

DOSBox.
btw do czego on taki niezbędny? Pytam z czystej ciekawości.

> Dlatego jestem za nowoczesnością, ale bez włażenia mi przez M$ z butami w 
> życie, przez wymuszanie rzeczy, które można spokojnie zostawić. Ten 
> nieszczęsny tryb, czy kształt interfejsu, oraz jego wygląd. Są łatki, 
> robiące z W7 niemal idealną Lunę, już tłumaczyłem, dlaczego (konkretnie 
> srebrną) mi to potrzebne.

To też kumam, choć to akurat osobnicza potrzeba.

> Ja tylko chcę, że jak już kiedyś przejdę na tego W10, to żeby M$ nie zmienił 
> za 5 lat koncepcji z kafli, np. na kule, które wirtualnie łapie się ręką, by 
> wywołać jakąś funkcję, a sensorem pewnie Kinect będzie :PP Chyba się 
> shaftam, jak to zrobią. A minimum procka, to 4x4GHz, pamięci tyleż w GB, aby 
> ruszył czkając Pasjans i Kalkulator... Aha, dysk minimum 256 GB, aby się 
> choć podstawa zmieściła. Niestety, Linux też na to choruje...

Wbrew wielu tutejszym głosom wg mnie nie jest tak, że systemy i software
wypycha się teraz sianem i cała para idzie w gwizdek, dzięki czemu mamy
dziś te same możliwości co 10 lat temu, mimo, że kompy są 10 razy
wydajniejsze. Owszem, jestem skłonny się zgodzić, że gdyby opracować jakiś
współczynnik mocy kompa do oferowanej użyteczności to by na przestrzeni lat
nieco spadł z kilku powodów (typu m.in. tych znienawidzonych przez część
osób wodotrysków), ale przybywa też nowych możliwości jakich nie było.

I na koniec dla wesołości komunikat od małomiękkiego jakim mnie dziś
uraczył pod W7:

http://snap.ashampoo.com/uploads/2017-08-16/bV7r2Icw.png


-- 
pozdrawiam
Roman Tyczka

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>