W dniu 2016-12-04 o 00:40, radekp@konto.pl pisze:
Fri, 2 Dec 2016 21:55:41 +0100, w <o1sn4e$rmr$1@node1.news.atman.pl>, "HF5BS"
<hf5bs@jo.pl> napisał(-a):
Nie miało znaczenia, bądź bardzo niewielkie, marginalne. Po prostu, z powodu
motylkowania pozycjonera czasy dostępu zsumowały się tak bardzo, że czas
wykonania operacji wzrósł ok. 15-krotnie.
A wytłumaczenie w wersji dla opornych? :)
Ale co tu tłumaczyć?
Jeśli plik masz w jednym kawałku, to można przyjąć, że czas dostępu do
niego to czas pozyjonowania głowicy i ścieżki (zakładam pewne
uproszczenia). Przy pakowaniu pliku masz sekwencję wielu odczytów pliku
źródłowego, kompresję i zapis do pliku docelowego.
Przy większej ilości plików źródłowych występuje iloczyn liczby plików i
czasu z poprzedniego zdania.
Natomiast przy defragmentacji dodatkowo wszystko powyższe mnożysz przez
ilość fragmentów każdego z plików - stąd czas sumaryczny rośnie lawinowo.
W starym programie Check'it 2.x dla DOS był test butterfly - to odnośnie
"motylkowania". Przy niektórych dyskach MFM dźwięki wydawane przez
głowicę były cudowne ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
|