W dniu 2016-12-04 o 17:09, HF5BS pisze:
Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:o211f2$mmp$1@usenet.news.interia.pl...
(...)
Natomiast przy defragmentacji dodatkowo wszystko powyższe mnożysz
przez ilość fragmentów każdego z plików - stąd czas sumaryczny rośnie
lawinowo.
Przy FRAGmentacji, czy DE-FRAGmentacji? Kontekst jest sprzeczny z
treścią... Wiem, że ostatnio terminy te są czesto mylone, podobnie, jak
formowanie i formatowanie baterii w telefonie.
Przepraszam, trzepnąłem babola.
Oczywiście przy FRAGmentacji.
Qrde, a sam klnę, jak ktoś się pomyli. Wstyd :(
W starym programie Check'it 2.x dla DOS był test butterfly - to odnośnie
Victoria też ma.
"motylkowania". Przy niektórych dyskach MFM dźwięki wydawane przez
głowicę były cudowne ;)
Ach... w '91-2 miałem w robocie kompa do obsługi pierwszej centralki
(też na mojej centrali była) systemu przywoławczego Unipage,
prowadzonego przez firmę Polpager i operowanego (niestety, przepisy)
przez TPSA. W nim był popularny ST-225, on mi się po nocach śnił, to
jego ćwierkanie-gwizdanie, wszędzie ten dźwięk słyszałem :)
Miałem też w rękach jakiś AT-BUS (czyli 40-igłowy IDE) 40MB, rany, jak
mu pozycjoner zgrzytał... Jakby się conajmniej potrójnie zacierał, aż
kusiło kapnąć mu oliwki w łożyska... Typu nie pomnę.
Pewnie jakiś WD.
To były czasy, gdzie typ dysku był zafixowany w Biosie.
Najpopularniejszy OIDP był typ 21 oraz 24.
--
Pozdrawiam.
Adam
|