Użytkownik "john Stuntman" <profesor.fir@gmail.com> napisał w wiadomości
100a59f6-4772-4fe0-9bbd-869de8f4783b@googlegroups.com">news:100a59f6-4772-4fe0-9bbd-869de8f4783b@googlegroups.com...
cache dyskowe w ram ma sens samo w sobie...
Jednak czytanie z/do pamięci RAM chyba jest szybsze, niż nawet z/do dysku
SSD?
co do tego zuzywania sie limitow zapisow
ssd to osobiscie nie wiem ale byc moze
Jak ktoś nie stawia serwera dla całego świata, to nie przejmować się nazbyt.
faktycznie nie jest tak zle... kiedys mnie straszono tez slaba
wytrzymaloscia zwyklych dyskow hdd a jakos tez wytrzymują
No, bo kiedyś rzeczywiście byle co i amen. A dziś kładę dyski na pleckach
(częste w laptopach), na krótszym boku (inaczej się nie dało), żyją. Dzisiaj
i łożyska lepsze, coraz rzadziej słyszę dysk pracujący jak szlifierka, choć
kilka takich mam, SMART dobry, ale jak długo jeszcze wyciągnie mechanika?
Ale to stare bardzo dyski, powyżej 10 lat, choć mój rekordzista, nadal
sprawny, ma 21 lat. Choć np. taki IBM, miał montownię chyba na Węgrzech, to
podobno się wkurzył i zabrał zabawki, bo dyski IBM Made in Hungary podobno
masowo padały. Niezależnie od komunikatu w prasie komputerowej chyba, miałem
taki, 8GB, wrąbał mi 4 GB empeczy. Łożysko mu się zatarło i nie mógł się
rozkręcić do pełnej predkości, próbował, ale pojęczał i dawał za wygraną, Na
dodatek powierzchnia nośnika na jednym z talerzy, bo tylko ten jeden było
widać, były chyba 4, nie pamiętam, była zeszlifowana do gołego metalu w
kilku miejscach, aż dziw, że chodził w takim stanie. Nie dziwiłem się
firmie, że się wkurzyła.
Mnie kiedyś padł dysk, któremu wystarczyło offline przewrócić się z leżenia
na dluższym boku, na brzuch, niby fajnie, ale dysk leżał na miękkim podłożu
i mimo to...
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444 717857100 222478205
|