Artur Frydel in news:4u55e9i70fhc$.dlg@bzyk.dyndns.org
Day Fri, 3 Oct 2014 17:52:49 +0200, 1634Racine wrote:
mr misio de grizzly in news:m0m56c$kme$2@node2.news.atman.pl
W dniu 03.10.2014 o 14:29, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Fri, 3 Oct 2014 13:26:10 +0200, 1634Racine napisał(a):
- cisza z programem, nic sam nie robi, niczego sam nie przeszukuje
To się nie da :) Daj sobie spokój z tym kombajnem. Doprawdy nie wiem
po co to komu.
A mnie sie podoba, ale to kwestia gustu.
a odpowiedz na pytanie moje? jakas b. konkretna - jest? :)
Tools>Folder Manager. Wywal w diabły skanowanie folderów (pewno masz co
najmniej kilka katalogów zaznaczonych jako "scan always".
ano wlasnie... pytanie moje bylo stąd, ze startowalem tak:
odpalam picase, są _wszystkie_ katalogi z czerwonym krzyzem w
narzedzia/manager folderow,
pokazuje ten jeden jedyny katalog z fotkami "plik > dodaj folder do
picasa/skanuj raz"
==> (tzn ze jesli pozniej wklepie jakies zdjecie, to po uruch. picasy co
bedzie - nie zobaczy go?)
mielenie po fotkach w tym katalogu, po czasie jakims: zdaje sie, ze
wszystko w nim zeskanowane (znaczek skanowania chowa sie), ale...
!! po chwili zaczyna sie: picasowa zajetosc proc ok 24%, picasa w czyms
kotłuje. Ale o co chodzi, przeciez wszystko zeskanowane, przez program
dojrzane?
zamykam picase, uruchamiam: otwiera sie juz z panelem z wyzej wskazanym
katalogiem foto (i to rozumiem), po chwili znow ok 24% zajetosci procesora.
Jak to cudo zmusic, by dzialalo bez dzialania w tle?
|