Dzień dobry szanownym grupowiczom,
Trafił mi się kiedyś program pod Windows (ale command line),
który kopiował pliki na zasadzie podobnej do algorytmu rsynca
- czyli jeśli dwa pliki 500 MB różni tylko 1 MB, to przerzucał
przy nadpisywaniu (przez sieć) tylko ten 1 MB. Niestety nie
zachowałem nie tylko pliku ale nawet nazwy :-(
Nie było to robocopy, ani deltacopy, ani żaden inny klon rsynca
klient/serwer, ani żaden soft do backupu czy synchronizacji
(Unison czy inne SyncToy).
Taki zamiennik copy.exe, ale porównujący zawartość i kopiujący
przy konflikcie tylko zmienione fragmenty pliku.
Poratuje ktoś nazwą/linkiem?
--
Dominik & kąpany (via debianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
|