Użytkownik Przemysław Ryk napisał:
Dnia Mon, 05 May 2014 22:59:50 +0200, mr misio napisał(a):
I niby każden laptop po kolei miałby kładziony własny klucz gdzieś tam w
elektronikę? No jakoś mam co do tego wątpliwości.
Przeciez to firmware czyli zwykly soft. Trza go wgrac.
No właśnie. Jednak do każdego kompa oddzielny, a nie hurtem po całości.
Wystarczy, ze jest hardcoded serial number hardware, a oprogramowanie
dociaga z serwera do niego klucze aktywacyjne odpowiednich "naleznych"
windowsow.
PRzynajmniej ja bym tak zrobil :)
Serwer z kluczami też trzeba trzymać, prawda?
Tak samo jak serwer ze sterownikami.
Więc po kiego mnożyć byty
ponad miarę, skoro userowi zawsze można powiedzieć „była partycja recovery,
no niestety - dysk uległ awarii, faktycznie, przykro nam, ale to nie my
produkujemy, tylko WD/Seagate/Hitachi/whatever. Można od nas kupić nośniki w
cenie XX PLN. Klucz licencyjny ma pan(i) na naklejce. Oj zerwał(a) pan(i)?
To w takim razie koszt nowej licencji to YYY PLN”. I z buta, i następny
proszę.
No mozna, ale roze sa podejscia, czasem nieracjonalne, popatrz na Google
i Google+ - sens istnienia tego w tej formie jako konkurenta FB - smiech
na sali, a do czasu az odszedl tworca g+ romowano to nieracjonalnie
silowo ;)
--
Sims, know it. But what the f%!k is Katy Perry?
http://s1.bild.me/bilder/260513/6329006katy.jpg
# pl.rec.gry.komputerowe - thank you very much!
# http://www.youtube.com/watch?v=i1Cs5fPagno ;)
|