Dnia Fri, 23 May 2014 00:09:33 +0200, Marek napisał(a):
> W dniu 2014-05-22 23:35, Przemysław Ryk pisze:
>
>> To teraz pytanie, wtyczki od którego programu używasz w przeglądarce? :)
>> Chrome ma chyba własną, niezależną od faktu instalacji Adobe Readera czy
>> innego czytnika.
>
> A pewnie, że to ma kluczowe znaczenie. Nie dojdę do tego. Zasada prosta:
> miałem jeden konkretny czytnik w tamtym czasie (najprawdopodobniej Adobe
> Reader). Na IE wszystko zawsze grało, a na FF nierzadko była sieczka.
> Nie dociekałem przyczyn lecz przesiadłem się na IE.
To teraz zwolnij troszeczkę, bo przyczyn może być jeszcze więcej. :) Nie
wypowiadam się odnośnie działania pluginów różnego rodzaju oprogramowania do
odczytywania PDFów wewnątrz okna przeglądarki. To już może być źródło
problemów (przykładowo - plugin już zaczyna wyświetlać PDFa, który nie
został w całości dociągnięty). Mało osób raczej też sprawdza, co tak
naprawdę odpowiada za wyświetlanie PDFa w przyglądarce. I możesz mieć
sytuację, że nieaktualizowany browser www ze starą wtyczką do odczytu PDFów
wykłada się na pewnych dokumentach w formacie PDF. Wina PDFa? Nie. A wynika
to z czego innego, o czym się diabelnie łatwo zapomina. :D
>> To Ci od razu mogę napisać - i jestem tego niemal na 100% pewien - że soft
>> generujący faktury używa fontów sprzed wojny rosyjsko-japońskiej i/lub
>> stosuje błędną stronę kodową. Sam format PDF nie jest tu niczemu winien.
>
> Jest duża szansa. Tylko de facto użytkownik w to nie wnika. Nie działa
> na jednej przeglądarce a zawsze działa na innej, to przesiada się na
> inną. Co jest tego natywną przyczyną - jest to kompletnie nieistotne.
Fonty - to jedno. Na to otwierający danego PDFa nie ma absolutnie żadnego
wpływu. Ale… Przy okazji mamy jeszcze różne wersje PDFa. Czym innym jest
PDF/X-1a, a czym innym PDF z interaktywnymi obiektami ukręcony tak, żeby
miał zgodność z wersją 8 czy 9 tego formatu.
I teraz - część osób, która przesiadła się na alternatywne czytniki formatu
PDF (bo są szybsze, mniej zasobożerne itd.) może mieć program, który
znakomicie radzi sobie z PDFem wypuszczonym zgodnie ze standardem Acrobat 5.
Ale - dostaje ów czytnik (czy jego plugin odpowiadający za wyświetlanie w
przeglądarce owego PDFa) linka do PDFa zrobionego zgodnie ze standardem
Acrobata 9. I ta informacja jest zaszyta w PDFie. I to może powodować, że
wyświetlanie danego dokumentu się rozpierdoli do reszty.
Zresztą - z poprawnym wyświetlaniem PDFów w - uważaj - Adobe Reader i Adobe
Acrobat ostatnio walczyłem jakieś 9 godzin (a teraz dodaj sobie - w składzie
publikacji, w którym tak de facto PDF jest wyjściowym formatem, gdzie z
moich plików zadrukowano od diabła papieru, w czym siedzę 10 lat). Dopiero
mój szkoleniowiec, mój mentor, naprowadził mnie na rozwiązanie. I to, w jaki
sposób soft Adobe kretynieje na formacie - uważaj - autorstwa tej samej
firmy, to się prosi o batożenie…
>> Nie no - sorry bardzo, gość siedzący w DTP, który nie wie, jak rozebrać
>> PDFa, to trochę mocno suabe jest (hint: sam w DTP siedzę). :D
>
> Nie oceniam :-D Jednakże sam byłem zaskoczony tym PDFem. U mnie pod AI
> jedna strona (i to uszkodzona), a w czytniku wszystkie. Wydrukowałem za
> pomocą wirtualnej drukarki do innego PDF i poszło.
Dopóki nie obmacam, nie obejrzę, to nie mam jak skomentować. :D PDF jest
fajnym formatem, jest mocno przenośny (zaleta), średnio edytowalny (zaleta /
wada, to już zależy od której mańki patrzeć), o stopniu spieprzenia odczytu
własnego formatu przez wypuszczone przez autora formatu narzędzia, to ja już
może nic nie będę pisał…
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ House: Medical clemency.Interesting. Wilson: Why would you use that word?]
[ House: Because I'm interested. When I'm interested, I describe the things]
[ that make me interested as interesting. ("House M.D. 4x09 Games") ]
|