Witam,
[Post bezpośrednio dotyczy windowsa, ale występuje tutaj dużo linuksa,
osoby uczulone na ww. proszę o spokój]
Jest sobie laptop. Był na nim zainstalowany windows 7 w konfiguracji
standardowej tj. mała partycja boot + duża partycja na system. Mając w
miarę czysty system zrobiłem sobie obraz przy użyciu linuksowego
partimage. Ów obraz zostawiłem sobie na "kiedyś się przyda". Problem w
tym, że obraz zrobiłem jedynie partycji systemowej także nie mam obrazu
partycji boot, a najlepiej to jeszcze byłoby mieć kopię tablicy partycji.
Obecnie mam ten sam laptop z czystym dyskiem (tym samym) i chciałbym
znowu mieć na nim tego windowsa, a nie mogę zainstalować na czysto bo nie
mam klucza (jest to Windows z MSDN).
Utworzyłem nową partycję podstawową na którą wrzuciłem obraz. Partimage
się pultał, że partycja zaczyna się w innym miejscu więc zrobiłem to
inaczej - skorzystałem z tego opisu http://unix.stackexchange.com/
questions/39113/mount-ntfs-image-file-created-using-partimage :
skopiowałem całość do pliku, a później zawartość pliku skopiowałem na
partycję przez dd - efekt jest taki, że jak pod linuksem sobie zamontuję
to mogę przeglądać całą zawartość partycji.
Następnie należałoby zrobić tak, aby system potrafił się uruchomić. Po
uruchomieniu komputera z instalki windowsa 7 wszedłem w menu naprawy
systemu, potem w wiersz poleceń i wydałem komendę bootrec /fixboot
(pokazał się komunikat że jest ok). Po ponownym uruchomieniu (już bez
płyty) jest czarny ekran.
Właściwe pytanie brzmi:
Czy w takiej sytuacji jest możliwość przekonfigurowania systemu, aby do
uruchomienia nie potrzebował partycji boot (oczywiście partycja z
systemem ma ustawionÄ… flagÄ™ bootowania)?
Z poważaniem,
q
|