Lista winnt@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [WINNT] Problem z odczytem plików

To: winnt@man.lodz.pl
Subject: Re: [WINNT] Problem z odczytem plików
From: "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid>
Date: Mon, 11 Nov 2013 01:32:35 +0100
Osoba podpisana jako Grzegorz Niemirowski <gnthexfiles@poczta.onet.pl>
w artykule <news:l5mf68$gm6$1@node2.news.atman.pl> pisze:

Andrzej P. Wozniak <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał(a):
W przypadku PDF mamy pomieszanie z poplątaniem. Stare wersje standardu
przewidywały możliwość stosowania własnej tabeli znaków zamiast tabeli
unikodowej.
Ciekawe z tym PDF. Czy sytuacja z tą własną tabelą ma jakiś związek ze
standardem PDF/A?

Wręcz przeciwnie, własna tabela to kompatybilność wsteczna.
* Unicode wprowadzono w wersji PDF 1.2, PDF/A został opracowany na podstawie
unikodowego już standardu PDF 1.4.
* PDF/A przewiduje obowiązkowe osadzanie fontów i innych elementów, bo
"archiwalny PDF" oznacza plik przeznaczony do archiwum, który będzie zawsze
czytelny niezależnie od dostępności tych elementów w danym systemie.
W innych przypadkach możesz mieć osadzone np. tylko glify dla występujących
w tekście znaków spoza US-ASCII.
* Historyczny bałagan bierze się nie tyle z tego, że stosowano strony
kodowe, ale też z tego, że w powszechnym obiegu było dużo mniej lub bardziej
amatorskich podróbek czy przeróbek fontów. Zmienione nazwy, brak listy
zamienników, fonty z dorobionymi ogonkami niezadeklarowane jako CE, fonty
zadeklarowane jako CE, ale z ogonkami uporządkowanymi zgodnie z iso-8859-2
– to tylko najczęściej spotykane problemy odziedziczone po tamtych czasach.

Nie jestem specjalistą od DTP, więc mogłem nieco poprzekręcać fakty, ale sam
widzisz, że dla wielu plików PDF obowiązuje ta sama zasada, co dla
dokumentów MS Office – są przenośne tylko z komputerem, na którym powstały.

--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z<->h w adresie)

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>