W dniu 2013-10-06 11:13, ACMM-033 pisze:
Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości
news:5251186c$0$21844$65785112@news.neostrada.pl...
Uśpiłem sobie przedwczoraj komputer jak zwykle. Rano włączam a tu próba
uruchomienia kończy się resetem i próbami naprawy systemu (nieudanymi).
Coś się stało z partycją systemową i widoczna była pod literą E, w dodatku
autonaprawy nic nie zdziałały. Krzyczały, że jest jakiś poważny błąd z
dyskiem (nie pamiętam szczegółów).
A mi się szklana kula rozbiła... szkoda, że nie masz tych danych.
Nie pomogła próba odtworzenia systemu z obrazu dysku wykonanego kilka
miesięcy temu. Program twierdził, że na dysku jest niezgodny z obrazem
system.
I ni chu-chu nie szło uruchomić nawet w trybie awaryjnym?
Może się nie dać.
Ostatecznie przeinstalowałem system od początku (bez formatowania dysku),
po czym udało mi się przywrócić stan zapamiętany w obrazie dysku.
Troszkę szybko...
ooo... Tak robią niecierpliwi.
Pytanie: co to za licho? Usterka sprzętowa? Dysk nowy - ma ok pół roku,
płyta nowa - ma niecały rok.
Narzędziówka jakaś? Nie mam W7, więc nie sprawdzę w praktyce, czy i mnie to
nie trafi...
Z późno.
Poradźcie, co sprawdzić i jak?
Jeśli główny dysk nie jest GPT (nie odpowiadam za skutki w razie takiej
sytuacji), to najprawdopodobniej wystarczyło by wyczyszczenie jego podpisu -
JTZ? UGD :)
Szkoda, że nie sprawdziłeś, jaki błąd był sygnalizowany, wtedy można było by
coś więcej powiedzieć... jak napisałem, szklana kula mi się rozbiła i muszę
bazować na konkretach.
Nagła zmiana literki DYSKU SYSTEMOWEGO wygląda conajmniej dziwnie, gdyż
system, powyżej NT4, na którym taka zmiana naokoło (1) była możliwa,
bezwzględnie zaprze się i nie pozwoli na taki manewr (można to zrobić
zmieniając odpowiedni wpis w Rejestrze). Może coś ten wpis (2) uszkodziło i
system przy ponownym jego odczytaniu ocipiał?
Nie można wykluczyć też sytuacji, że pouszkadzały się linki (nie mylić z
plikami *.LNK) w systemie plików, przekierowujące katalog "wirtualny", na
fizyczny, leżący w innym miejscu. Chyba ta właściwość powoduje, że Visty i
wzwyż nie położy się na FAT(12|16|32).
(1) Aby zrobić to w NT4, należy w menedżerze dysków wywołać zmianę literki
napędu, zatwierdzić (oczywiście, będzie pyszczyć) i zrestartować system.
Może to obrodzić w skutki - gdy inne programy miały pofiksowaną tę inną
literkę w swoich konfiguracjach, mogą nie chcieć chodzić, lub wariować.
właśnie
(2) HKLM\SYSTEM\MountedDevices\ i zawarte tu dane... OSTROŻNIE, niewłaściwie
grzebiąc można sobie zrobić dużą krzywdę, mniej złego się stanie, jak się
ten klucz całkowicie wyczyści - wtedy system sobie poodtwarza literki, nie
będzie jednak pamiętać włożonych pendrive, ale to już nie problem. Robić tak
tylko wtedy, gdy nie da się już zrobić nic innego. Bezpieczniej jest
wyczyścić podpis dysku.
wykasować, i zrestartować kompa. Proste i skuteczne.
Dobra, tyle gdybania, co sprawdzić? System plików sprawdza się komendą
chkdsk /f c: (lub odpowiednia literka), naprawia błędy logiczne. Sprawność
nośnika sprawdza się komendą chkdsk /r c:, w wywołaniu komendy przez /r jest
automatycznie zawarte wywołanie /f, więc wołanie chkdsk /f /r nie ma sensu,
wystarczy samo /r. Oczywiście, literka badanego napędu, można ją pominąć,
jeśli to jest bieżący napęd.
Nie sądzę by dysk był padnięty.
System zakomunikuje, że nie może sprawdzić wprost i zrobi to przy kolejnym
uruchomieniu, należy pozwolić.
Sprawdzić pamięć programem MemTest, Windows Memory Diagnostic, GoldMemory...
przynajmniej jednym z nich (ale można wszystkimi), przynajmniej przez 3
cykle (można mniej, z doświadczenia wiem jednak, że te najbardziej
upierdliwe błędy wychodzą dopiero przy 2-3 cyklu), można zostawić na noc,
czy też wychodząc do pracy, niech sobie młóci, im więcej cykli, tym
rzetelniejszy wynik.
Inaczej, uruchomić sys'a z płyty. Sprawdzić przypisania.
Miałem przypadek, że niesprawność pamięci objawiła się przy chkdsk,
wykazując nieistniejące uszkodzenie systemu plików. Gorzej, gdy uszkodzone w
takim miejscu dane zapiszą się gdzieś, i/lub spowodują, że zapis trafi w
losowe miejsce... Uszkodzona okazała się ćwiartka modułu DDR.
A systemy z linii NT bardzo nie lubią niesprawnego sprzętu, znacznie
bardziej, niż te z linii 9x/Me...
Błędy pamięci nie podmienią Ci literek. A jeśli nie lubią to by się nie
zainstalował. Zresztą spróbuj kiedyś posadzić linuxa na uszkodzonym RAM'ie
lub dysku (nie takim HOME EDITION), takim do pracy.
--
Artur
0 weeks 2 days 12 hours 30 minutes 51 seconds and 639 milliseconds.
"pl.comp.os.ms-windows.winnt"
|