Użytkownik "Piotr Rezmer" <p.r@bezBzdur.pl> napisał w wiadomości
news:ktge74$g81$1@node2.news.atman.pl...
Anerys pisze:
A jednak w moim klapie problem nie występuje. IE też obciąża, wiadomo,
silnik musi mieć jak działać, ale ustępuje potrzebującym programom...
Chyba skopiuję sobie partycję na inny dysk i maszynę, komputer oczyszczę
(po zabezpieczeniu danych), zainstaluję od gołego, a u siebie na
spokojnie porzeźbię na innej maszynie, gdzie jest źródło problemu.
Tak dla pewności: sprawdzasz zachowanie obu systemów na tej samej stronie
www?
I tak (porównywałem na tych samych stronach), i nie (coś wybierałem
losowo) - sprawdziłem, nie ma to większego znaczenia, choc zależność od
treści strony oczywiście jest. Laptop 1.6GHz 768RAM wygrywa(ł) we wszystkim,
wobec 3.2GHz 2G RAM.
Zdarzyło mi się kiedyś że popełniłem błąd w javascript w aplikacji www. Z
powodu błędu w przeglądarce lawinowo była wykonywana pewna procedura. W
zależności od przeglądarki (chrome,ff,ie) CPU było zajęte w 100% (IE) lub
około około 20% (pozostałe przeglądarki).
To jakiś błąd wewnętrzny raczej... Zobiłem tak, że przy użyciu Revo 1.95
wyczyściłem system ze wszystkiego, co się dało, zyskałem bardzo na
wydajności, choć nadal nie rozwiązałem problemu, pogorszyła się nieco
stabilność IE, do obciążenia dołączył proces SVCHOST.EXE, co już widziałem w
moim problemie przy szukaniu w google, zdecydowałem, że wyczyszczę kompa po
zabezpieczeniu danych, po skopiowaniu partycji, mam inną maszynę, na niej
pobadam z zachowanej partycji (pewnie trzeba będzie stuknąć instalkę
naprawczą - nie problem, się zrobi). Być może rzeczywiście to ów SVCHOST coś
psuje, muszę tylko dojść które usługo maca, prześwietlić każdą i być może
wyłączyć, lub jakoś naprawić uszkodzoną. Mam pewne przypuszczenie - że to
komp, który był aktualizowany z wcześniejszych systemów (jest ślad, że
zaczęte było z Win98) i było przy okazji pomieszane, że np. angielskie
poprawki położono na polski system (są pewne ślady to sugerujące). Tylko już
chyba nie dojdę, co spowodowało awarię... ale chociaż pobawię się, m.in. po
to mam swoją maszynę do diagnostyki - skoro na razie ma wolne, pomoże mi w
czym innym :)
Oczywiście, jeśli jednak dojdę, co się stało, nie omieszkam się tym
pochwalić :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
|