Re: W czym Windows 8 jest lepszy?

Autor: artiun <artiun_at_spam.wp.pl>
Data: Sun, 25 Nov 2012 19:57:42 +0100
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Message-ID: <50b26b91$0$1226$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 2012-11-25 14:14, Radosław Sokół pisze:
> W dniu 24.11.2012 13:42, R.e.m.e.K pisze:
>> HD to skrajny przypadek? Helou, mamy 2012 rok, czas divxow i dvd to
>> przeszlosc!
>
> Helou, wielu ma sporą kolekcję płyt DVD jeszcze, a płyty Blu-
> Ray są drogie i nie kolekcjonuje się ich aż tak!
Też mam, i nawet te najlepszych firm nie powstrzymały się od (nawijmy to)
upadku. Blu-Ray to niestety też jest/będzie przeżytek. Chodzi mi tu o
obietnicę, że ten nośnik przetrzyma wiele. Mam jeszcze dyskietki z Amigi z
wypalonymi dziurkami (730 przerabiane na 800) i o dziwo pod emulatorem da
się je użyć w napędzie 1.44.
>
>> Serio? UPC ma od dawna w ofercie 120Mbit, najwolniejsze to 15Mbit. Neostrada
>> od 10 do 80 Mbit. Netia do 50Mbit. Inea do 100Mbit Vectra do 160Mbit. Itd.
>> I co? Z tych ofert korzystaja marsjanie?
>
> Na takim łączu 100 Mbps wyciągniesz właśnie te 5 MiB/s za-
> zwyczaj co najwyżej.
Nie da się, bo to prędkość od operatora.
>
> Poza tym ileż można z tych torrentów ściągać? Chcesz namawiać
> ludzi do piracenia? Obecnie to coraz bardziej ryzykowne, a
> legalnych materiałów na torrentach nie ma aż tyle, by ściągać
> coś częściej niż raz na kilka dni.
>
> Obecnie kupowanie szybkiego Å‚Ä…cza internetowego ma coraz
> mniejszy sens. I, co gorsza, często ma się wielki download,
> a upload taki, że poczty z dużym załącznikiem nawet nie moż-
> na spokojnie wysłać.
>
>> Powiedz to ich tworcom, ktorzy wsadzaja do nich schedulery startujace
>> automatycznie w ciagu dnia.
>
> 1) I potem to trzeba odkręcać, bo defragmentacja obecnie da-
> je *bardzo* niewiele, a w trakcie -- spowalnia straszliwie.
A taki contig od sysinternals. Jest różnica?
Nie przesuwa na początek dysku (o tym kiedyś była dyskusja, jak jest z
takiej operacji korzyść), ale łączy pofragmentowane pliki w jeden obszar.
Teraz weź pod uwagę bazę danych, select'y na milionach rekordów (to tego
dołóż własną fragmentację bazy), to nie wiem czy za głowicą byś nadążył.

>
> 2) Systemowy defragmentator uruchamia się bodajże w środku
> nocy i tylko przy bezczynności.
Zazwyczaj systemowe to dodatek do systemu, a nie w pełni działające narzędzia.
>
> 3) Przy SSD problem defragmentacji znika całkiem.
>
BO?
>> A czemuz to? Czy wiekszosc ludzi powinna tez byc mechanikami samochodowymi,
>> bo posiadaja auto? I krawcami, bo lubia sie ubierac?
>
> A czy chcąc się ubrać kupujesz zakład krawiecki? Bo komputer
> w Twojej analogii jest właśnie takim zakładem krawieckim.
> Jeżeli ktoś chce sobie poczytać WWW i popisać maile, to ma
> obecnie idealny sprzęt w postaci tabletów i smartfonów, nie
> wymagających *aż* takiej wiedzy.
aczej chodziło o to, że siadając za kierownicę samochodu, nie muszę być
zarazem mechaniiem.
>
> Komputer jest bliżej promu kosmicznego niż samochodu, jeżeli
> chodzi o stopień skomplikowania i możliwości.
Z tego co wiem, to na początku w kosmos leciały 8 bitowe.
A i teraz nikt (o kosmos idzie) wątpię w instalowanie na pokładach systemów
od MS?
>
>> liczbach pozostanie taki sam... a nawet spadnie, bo gdy nie bedzie dla kogo
>> pisac aplikacji (wiekszosc pececiarzy przejsc ma wszak na platformy mobilne)
>> to i programisci zaczna zanikac. I zostanie tylko garsc zapalencow, ktorzy
>> beda tworcami i odbiorcami swojego softwaru. Wizja raczej smetna.
>
> Będą znów pisać dla siebie, by *rozwiązywać swoje problemy*.
> Tak jak na początku komputeryzacji, gdy nikt nie szukał go-
> towego programu chcąc coś dziwnego policzyć, tylko programo-
> wał rozwiązanie idealnie pasujące do napotkanego problemu.
>
>> Na szczescie dalej dowodzisz, ze nic o Delphi nie wiesz, wiec tych bredni
>> nie musze komentowac.
>
> Tzn? Programowałem w Delphi od wersji 1.0 aż do gdzieś 4.0
> i z ulgą porzuciłem to pełne błędów środowisko siłą wciś-
> nięte do świata Windows.
>
> Poza tym Pascal jest fajny do nauki programowania, ale jako
> język ogólnego przeznaczenia jest po prostu *słaby*. I pi-
> szę to jako osoba, która się uczyła poważnego programowania
> na Pascalu właśnie, od Turbo Pascala 3.0 w górę aż po Delphi
> właśnie.
>
>> prostu Delphi. A srodowisko takze nazywa sie Delphi, taki figiel
>> nomenklaturowy, ktory powoduje, ze sie ludziom spoza tego swiata wszystko
>> myli.
>
> http://en.wikipedia.org/wiki/Turbo_Delphi
>
> Czyli tylko się lekko pomyliłem, biorąc pod uwagę, że oprogra-
> mowania Borlanda od dawna nie tykam palcem.
>
>> x86-32 i x86-64. Dobrze napisany kod po skompilowaniu jest w stanie
>> konkurowac z kompilatem VS C++, choc owszem, jest srednio troche wolniejszy.
>
> Tzn. jest w stanie konkurować, jeżeli tworzy takie wielgachne
> pliki .exe? Jestem w stanie w gcc i Visual Studio zrobić pro-
> gram Win32 wyświetlający kilka skomplikowanych okienek i ma-
> jący gdzieś 60 KiB kodu. *Natywny* kod maszynowy. Rozumiem, że
> Twoje Delphi tego nie potrafi i dalej konkuruje?
>
>> Po pierwsze nie napisales czy masz na mysli C# czy C++. Po drugie i jedno i
>
> C++.
>
>> C# ma .NETa. C++ ma run time libraries. Nie wiem czemu przemilczasz ten
>> "detal". Programy Delphi nie wymgaja niczego do dzialania, co okupione jest
>> zwiekszonym exe. Ale po co mialbys o tym wspominac, wszak to nie jest
>> argument na korzysc Twoich kategorycznych stwierdzen.
>
> MS CRT jest standardowym elementem systemu. KorzystajÄ… z nie-
> go nawet kompilatory typu gcc.
>
> Poza tym nawet statycznie skonsolidowany .exe z MS VC++ nie
> jest aż taki wielki. Jeden taki program ostatnio rozwijałem
> i o ile dobrze pamiętam - dość poważny pakiet! - ma poniżej
> 400 KiB kodu w .exe, z całym CRT statycznie skonsolidowanym.
>
>> Moze za duzo siedzisz w serwerach, uslugach, konsolach i tym podobnych
>> rzeczach, ale wyobraz sobie, ze koncowy uzytkownik WOLI ladny interfejs od
>> siermieznych i starozytnych buttonow, textboxow i combosow rodem z poczatku
>> lat '90. Dlatego wiekszosc firm tworzy takie GUI.
>
> Ja *nie* wolę i wyłączam. Bo wtedy działa szybciej, a często
> jest też wygodniejsze w użyciu. I znam wielu innych takich
> użytkowników.
>
>> i nie ma o czym dyskutowac. To, ze Ty korzystasz z ascetycznego systemu to
>> Twoja sprawa, ale znow nie probuj narzucac swiatu, ze tak powinno byc.
>
> Dlaczego? Tak akurat jest, że uważam, że ludzie powinni ogra-
> niczyć swoje potrzeby, a nie oddawać się rosnącej konsumpcji
> prowadzącej tylko do katastrofy. I to odnosi się też do opro-
> gramowania: "postęp" należy zatrzymać, a doprowadzić do *po-
> stępu* (bez cudzysłowu) polegającego na dopracowywaniu ist-
> niejącego oprogramowania pod kątem wydajności, oszczędności,
> niezawodności i wygody użytkowania (ale bez zmieniania za-
> sad działania GUI).
>
Reasumując, masz poglądy, które czasami zupełnie mi nie pasują. Inaczej
mówiąc, czasami używasz argumentów, których nie chce mi się sprawdzać :),
czytając pewne fragmenty zastanawiam się czy ja jestem aż tak niedouczony (w
domyśle tępy), czy Ty tak mądry :)
Received on Sun 25 Nov 2012 - 20:05:02 MET

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 25 Nov 2012 - 20:42:02 MET