epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "ToMasz"
>>> Tej kwestii nieznam. RAz sprzedałem używane łyzwy na allegro podobno
>>> niezgodne z umową, przyjąłem je spowrotem pieniądze oddałęm, ale
>>> zażądano odemnie pokrycia kosztów przesyłki... Paranoja
>> Nie. Po prostu zawarłeś umowę, z której się nie wywiązałeś, ponieważ
>> towar był niezgodny z umową. W związku z tym powinieneś zwrócić drugiej
>> stronie koszty, które poniosła w związku z wykonaniem umowy.
>napewno?
>1. prywatnie - sprzęt używany.
>2. sprzedaje komuś kto BÓg wie jak daleko mieszka i on wybiera gdzie i
>za ile mu to posłać. Czemu ja mam płacić za tą odległość?
>3. W tym przypadku sprawa poszła o brak elementu wkładki do buta ,
>wielkość karty kredytowej, ale kupujący tego nie potrafił ustalić. mógł
>ów element dokupić, lub oddać do naprawy na mój koszt. zrezygnował
>Co Ty nato?
>
>ToMasz
>
>PS Jakbym sie uparł ze wszystko było na miejscu? kto udowodni ze nabywca
>nie oderwał elementu i teraz rząda zwrotu?
1. Człowieku! Zainwestuj w słownik, bo zęby swędzą.
2. <mode IANAL>Owszem, jako że to nie podpada pod sprzedaż konsumencką,
moglibyście pewnie ustalić inną formę doprowadzenia do wykonania umowy.
I zapewne Ty mogłeś na to naciskać. Ale skoro umowy nie wykonałeś, na
Tobie spoczywa obowiązek zwrotu kosztów.</mode> Aczkolwiek tu się nie
będę upierać, bo aż tak szczegółowej wiedzy nie mam.
-- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ .\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ .\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.Received on Tue Oct 12 09:00:04 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 12 Oct 2010 - 09:42:01 MET DST