Re: HDD + bad sector - help!

Autor: Araneus Diadematus <warchlak_at_chlewik.pl>
Data: Thu 27 May 2010 - 03:10:14 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4bfdc677@news.home.net.pl>

Użytkownik "sz" <cacup@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:4bfdbece$0$19168$65785112@news.neostrada.pl...
> Dysk firmowy, dane ważne, strategiczne. Kurwa mać mi sie ciśnie na
> usta. Na szczęscie mam kopie w 3 roznych miejscach poza tym sprzętem.
> SMARTy zdjęte w niewielkich odstępach czasu (max 2 dni, nie pamietam
> sorry).

KM to delikatne stwierdzenie. Natychmiast pełen backup wszystkich danych
i to niezależnie od posiadania innych kopii, lepiej zrobić
niepotrzebnie, niż stracić coś ważnego. To co napisałeś, utwierdziło
mnie w podejrzeniu, że dysk sie sypie na potęgę. (wyskoczył kolejny bad,
czekający w kolejce)

>
> Do rzeczy, co ewentualnie radziłbyś mi zrobić z tym dyskiem, poza
> dopasowywaniem partycji do bad-sektorów, bo ten sposób nie jest dla
> mnie zbyt elegancki.

jw - i to jak najszybciej. Jeśli masz inny dysk, możesz po prostu
przekopiować partycje, czy nawet całe dyski, aby tylko się zmieściło,
najwyżej potem na spokojnie już wszystko obrobić. Ten felerny dysk oddal
jak najszybciej, jeśli jest na gwarancji, to niech producent się z nim
buja.

>> Tej... sprawdź zasilacz i złącza, czy napięcia są i wtyki nie
>> oskrzą... bardzio dziwny "zestaw pytań", parametry z kosmosu... 106
>> razy zaledwie załączony (zgadza sie ze start/stop count, widać, że
>> dysk nigdy nie usypiał), a worst bliski wartości granicznej...
>> możliwe, że jaja z zasilaniem popsuły dysk...
>
> hm, to laptop, jak to zasilanie mam sprawdzić? odkręcić klapkę dysku
> spod spodu i podociskac?

Wyciagnij dysk, obejrzyj szpilki/styki na złączach, nie mogą byc
przysyfione. Styki czasem łapią jakiegoś syfa, a wtedy problem może być
taki, że dysk jeszcze działą, ale już powoli dostaje w dupę i wylatuje w
najgorszym możliwym momencie.
Styki można oczyścić np. kontaktolem, preparatem Mr McKenick (nie
pamiętam, czy tak się to pisze), ostatecznie, całkie niezłe rezultaty
daje zwykły WD40, należy tylko uważać, żeby nie napsikać na jakąś gumę -
WD40 rozpuszcza ją potężnie, dzięki temu znakomicie nadaje się do
usuwania wprasowanej gumy do żucia, lepiej, niż zamrażanie i tłuczenie
młotkiem. Rozpuszczenie czegoś, co rozpuszczone być nie powinno może dać
bardzo złe skutki. Najbezpieczniej chyba napsikać na watkę na zapałce,
czy patyczki do uszu do nabycia w sklepach i dopiero wtedy uważnie
poczyścić styki, czy próbować wpuścić trochę we wtyczkę złącza, jeśli
nie ma elementów gumowych (igelitu nie rusza)
Sprawdzenie napięć - zwykłym woltomierzem. Trzeba przyuważyć, czy sie
zmienia, o ile i jak bardzo, znaczy, czy to są zmiany powolne, mogące
wynikać ze zwykłych wahań, czy zmiany szybkie, napięcie niestabilne
(nawet, jeśli mieści sie w granicach). Jeśli da się (nie zawsze...), to
z pracującego laptopa wyciągnąć dysk i ostrożnie (uważaj, aby nie
zewrzeć czegoś!) pomierzyć.

>
>
>> Nienajpiękniej to wygląda, ale jeszcze pograsz. Być może dysk jest
>> luźno przykręcony i pozycjoner ma kłopot z ustawieniem na ścieżce...
>> przykręć porządnie, lub w inny sposób porządniej zamocuj, by ci się
>> taki kłopot nie zdarzył podczas zapisu...
>
> musze zajrzeć pod klapkę.

Spróbuj z tyi stykami, czy nie przysyfione, poczyść je delikatnie. Jak
jest jakiś syfek, to kontakt może być niestabilny i wpływać na kondycję
dysku - zapis, gdy akurat napiecie spadnie poniżej pewnej wartości,
staje się niepewny, a nawet ryzykowny.

>
>
>> Jeśli dysk na gwarancji, zrzucaj dane i go reklamuj. Jak na taką
>> nówkę SMART jest, powiem, słabiutki.
>> Nie kombinuj z podziałem, tylko szybciutko dane gdzieś na bok i
>> reklamuj dysk, jestem niemal pewiem, że jak taka nówka i już ma błędy
>> (jak na nówkę za dużo), to jest bardzo niepewny. Może wytrzymać 5 lat
>> i się nie pogorszyć, ale może też 5 tygodni i jebnie. Nie staraj się
>> dowiedzieć doświadczalnie, która z moich opcji czasowych jest
>> prawdziwa. Nigdy nie wiadomo, jak będzie dalej. Co innego, gdyby to
>> był dysk mocno używany, to nawet by mnie takie parametry nie dziwiły,
>> wszystko mechaniczne się zużywa, przecież nawet powietrze wywołuje
>> tarcie, co może nie być obojętne dla nośnika.
>
> już piszę do sprzedawcy

I pamiętaj, jak najszybciej backup danych, niezależnie od innych kopii.
Najwyżej, jak już będzie wyprostowane, przejrzysz backupy i niepotrzebne
wyrzucisz. Nie licz na sprzedawcę, czy serwis, że ci zaopiekuje się
danymi. Bo może coś spieprzyć, o ile ci tego gdzieś nie wykorzysta.

-- 
((*))
((+))
PS. Przepraszam za literówki. 
Received on Thu May 27 03:15:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 27 May 2010 - 03:42:01 MET DST