Re: Zapychanie się partycji systemowej-PODSUMOWANIE

<1>
>> Postanowiłam zrobić podsumowanie sprawy poszerzenia partycji systemowej
>> Dla przypomnienia:
>> Używam Windows XP Pro SP2.
>> Mam 2 dyski fizyczne IDE o pojemności 120 GB i 240 GB.
>> Na dysku 120 GB mam 2 partycje:
>> partycja podstawowa - wielkości 5,85 GB, na której jest C: z systemem
>> partycja rozszerzona - wielkości ok. 114 GB podzielona na 4 dyski
>> logiczne: E:, F:, G:, H: średnio po ok. 28 GB.
> Na Twoim miejscu usunąłbym dwa ostatnie dyski logiczne G i H przenosząc
> wcześniej ich zawartość w inne miejsce. Następnie zmniejszyłbym "od
> końca" partycję rozszerzoną i na zwolnionym miejscu założyłbym nową
> partycję podstawową. W kolejnym kroku przegrałbym na nią zawartość
> dysków E i F, usunąłbym partycję rozszerzoną wraz z tymi dyskami, a
> zwolnione miejsce wykorzystałbym do rozszerzenia partycji C. Końcowy
> układ wyglądałby tak: P1 - 62 GB, P2 - 56 GB.
>
> Wszystkie operacje jakie trzeba będzie tutaj wykonać są w pełni
> bezpieczne, podpinanie UPS staje się zbędnym luksusem. Jedyne czego
> potrzebujesz to jakiegokolwiek programu do rozszerzania i zmniejszania
> partycji. Może to być np. BootIt, albo choćby i niezbyt lubiany przeze
> mnie z powodu mnogości niedoróbek Partition Magic.

<2>
>> Przeczytałam cały wątek jeszcze raz od początku i bardzo proszę
>> o ostateczne wyjaśnienie.
>> Z jednej strony zarówno Michał Kawecki jak i JoteR piszą, że nie można
>> połączyć partycji podstawowej z dyskiem logicznym. Z drugiej strony
>> Jacek Maciejewski napisał już po dyskusji dotyczącej w/w łączenia,
>> że sam takie łączenie robił 2 razy. Być może nie zwrócił uwagi na to,
>> że mój kolejny dysk jest dyskiem logicznym.
>> Prosiłabym w związku z tym o wyjaśnienie.
> Sama operacja technicznie jest wykonalna, tyle że jej przeprowadzenie
> wymaga dokonania po drodze takich zmian w strukturze obrabianych
> partycji, które są nieodwracalne w skutkach i w przypadku pojawienia się
> komplikacji grożą całkowitą utratą dostępu do ich zawartości. Mając tego
> świadomość raczej trudno jest uniknąć miłego przypływu adrenalinki
> podczas klikania w Accept ;-). Zawałowcom jednak zdecydowanie odradzam.

<3>
>> Wobec w/w wątpliwości najbardziej odpowiadałaby mi sugestia JoteRa
>> o skasowaniu tych 4 woluminów wraz z partycją rozszerzoną. Byłaby to
>> co prawda metoda wymagająca na początku dodatkowego czasu, jako że
>> te dyski są dosyć pełne i musiałabym wpierw sporo poprzerzucać na płytki,
>> ale i tak miałam to "kiedyś" zrobić. Szkopuł jest w czymś innym.
>> Bardzo przepraszam, że namieszałam, ale zapomniałam, że mam programy
>> także poinstalowane na dysku logicznym H: (jest tam \Program Files),
>> a przeinstalowanie tych programów to byłaby już gorsza sprawa.
>> Zatem co powinnam zrobić?
> Powinnaś zdecydować się na ostateczne uporządkowanie kwestii programów
> poinstalowanych na różnych dziwnych literkach. Jednak przed ich
> deinstalacją sprawdź jeszcze, czy nie wystarczy je przenieść na C i
> popodmieniać im literki w ich konfiguracji w rejestrze lub w plikach
> konfiguracyjnych. Wiele aplikacji daje się dość łatwo w ten sposób
> zmigrować.

Przepraszam Michale, ale nic nie rozumiem.
W punkcie <1> pozwoliłam sobie przypomnieć moją konfigurację, na co Ty odpowiadasz,
że zmiany w partycjach będą w pełni bezpieczne.
W punkcie <2> przypomniałam opinie, które otrzymałam na grupie w nawiązaniu do tejże
właśnie konfiguracji, na co Ty odpowiadasz o skomplikowaniu i adrenalinie.

Co do przeinstalowania programów, które nie są zainstalowane na C:, to właściwie
ilość czasu poświęconego przede wszystkim na znalezienie źródeł tych programów
i przypomnienie sobie wszystkich późniejszych ustawień nie byłaby mniejsza niż
na zainstalowanie systemu od nowa. Bo przy instalowaniu systemu od nowa właśnie
instalacja programów zajmuje najwięcej czasu, a w przypadku programów, które
nie od razu zachowywały się w sposób oczekiwany, także dochodzenie do odpowiednich
ustawień.

Pozdrawiam
Zośka
Received on Wed Sep 2 21:30:06 2009