Re: czy jednak avast?

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Wed 05 Aug 2009 - 12:09:07 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4a795a44$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "PM" <pm@xx.xx> napisał w wiadomości
news:h5agfb$p2v$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>W dniu 2009-08-05 00:41, Sempiterna napisał(a):
>> Ano, zapewne tak było. Przyuważyłem instalkę XP, że rzeczywiście
>> jakby macała kartę sieciową już w trakcie...
>>
>
> I nie mylisz się, instalator XP i wyższych i chyba też 2000 próbuje
> aktualizować system pod koniec instalacji, mniej wiecej wtedy kiedy
> pokazuje że pozostało 9 minut do końca.
> Tak jakby nie można było tego zrobić ręcznie :)

To rzeczywiście, wcale się nie zdziwię, jeśli wira miałem już
naświeżutkim systemie :)
Teraz, to w nLite powyłączałem zbędne usługi i mogę sobie pozwolić na
luksus aktualizacji już przy instalacji, bo tak spreparowałem instalkę.
Jakby tylko jeszcze dało się antywira nałożyć i ogniomurek...

Tak dla sprawy - NT4 tez maca kartę przy instalacji, ale nie wygląda na
to, by ponad macanie coś więcej robił...
No, ale w nim to jak się 2-3 usługi zostawi, to wystarczy, system
chodzi.

W każdym razie, staram się komunikować z siecią dopiero, gdy wiem, co
mam na pokłądzie, poustawiam to i owo, sprawdzę czy działa i dopiero w
świat...

-- 
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
Received on Wed Aug 5 12:10:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 05 Aug 2009 - 12:42:01 MET DST