Re: pliki wmv i wirusy

Konrad Kosmowski log:
[...]
> Ta, ale te w Misiu są dosyć dużego kalibru z reguły, np. ten z przed
> kilku dni pozwala na uruchomienie kodu poprzez jedynie otworzenie
> strony (no i pewnie włączonych skryptów).

Nie przeczę, ale ta zależność (babole dużego kalibru MSIE) jest IMHO od
dawna znana.
M$ (m.in.MSIE) z różnych powodów były/są lepszym/łatwiejszym celem.

>> Ostatnia aktualizacja WMP dotyczyła luki w zabezpieczeniach WMP w
>> zakresie obsługi PNG.
> A ostatnia aktualizacja MSIE? Bo WMP używa MSIE.

Z tym bym na "... używa MSIE." nie zgodził się. Tak na szybko - Włączyłem
WMP11 i siakoś nie widzę IEXPLORE przy uruchomionym wmplayer.
IMHO WMP jest samodzielną przeglądarką sieci Web korzystającą w siakieś
części (kompatybilność) z engine Misia/system. Związków z Misiem nie
zaprzeczam, ale np. kernell jest jednak systemowy.

> Np. VLC i Firefox nie są generalnie pewnie mniej zabugowione
> (pozostawmy ta kwestię jako NULL - nie wiemy) ale błąd w jednym nie da
> się wykorzystać w drugim. :)

- No cóż ... inne konie, inne stajnie ... to i inaczej biegają :-)
- BTW porównaj np. ile "waży" proces WMP, a ile VLC ... ile Misia, a ile
FF...
co nie oznacza, że jestem funem Misia/WMP :-)
- AFAIK aktualizacje FF zazwyczaj pojawiają się po odkryciach luk w
Misiu/Oknach ... no i czasem w Javie :-)

-- 
Nie szkoda misia kiedy płoną lasy ...!