On Tue, 19 Apr 2005 21:16:17 +0200, Michal Kawecki wrote:
> Użytkownik "Piotr Smerda" <piotrs00@go2hell.pl> napisał w wiadomości
> news:tp20w5emkv3z.f47dqdwvpiw4$.dlg@40tude.net...
>> On Tue, 19 Apr 2005 20:29:36 +0200, Michal Kawecki wrote:
> [...]
>> Wiesz, można jeszcze dobrać się do dysku spod innych systemów
>> operacyjnych (linux, Solaris). Parę razy trafiły mi się dyski,
>> których Windows nijak nie chciał zobaczyć a np Debian zobaczył
>> bezproblemowo. Ostatnim tego typu dyskiem był IBM 30GB, na którym
>> Windows uparcie wykrywał badsectory. Podpiąłem go do Debiana
>> (Woody), sformatowałem pod ext2/ext3, kilka razy puściłem
>> badblock-checkera i do tej pory dysk mi służy. Nie trzymam na nim
>> ważnych danych, ale zawsze mam te 30GB tempa na linuksie :)
>
> Ależ zgadzam się z Tobą i tylko uzupełniam Twoje podpowiedzi ;-). Jak
> tylko zrobi się porządek z MBR-em i odzyska dostęp do danych na
> partycji, to można zajrzeć tam spod Linuksa. Albo użyć dowolnego
> programu do odczytu danych z NTFS spod DOS-a, powiedzmy Active
> Partition Recovery bądź darmowego NTFS Reader for DOS. One olewają
> wiele niuansów, na których Windows może się wyłożyć. Jeśli jednak
> myślisz raczej o tym, że Linuks da sobie radę z nadpisaniem MBR które
> nie jest możliwe proponowanymi przeze mnie (dyskietkowymi) programami,
> to szczerze w to wątpię...
Wydaje mi się, że linuksy pozwalają na bardziej bezpośredni dostęp do dysku
niż Windows. Jak się przesz możesz nawet przez echo "tu_wpisać_ciąg_znaków"
>/dev/hda pisać :)
Wg mnie fdisk linuksowy czy też cfdisk albo parted potrafią czynić cuda z
dyskami we wprawnych rękach.
-- Pozdrawiam PiotrekReceived on Tue Apr 19 21:45:19 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 19 Apr 2005 - 22:42:04 MET DST