Jacek* napisał(a):
> Czemu prosisz mnie na koncu swojego postu o zrozumienie, jezeli Ty nie
> rozumiesz (chyba) moich odpowiedzi?
> Mysle, ze moich wypowiedzi nie trzeba tlumaczyc. No, ale jezeli mus to
> mus. Autor watku stwierdzil, ze wiekszosc tu piszacych zlapala
> jakiegos trojana. Ja uscislilem, ze wiekszosc autorow watkow, gdyz
> reszta z nas, tu piszacych (odpowiadajacych na posty) nie zlapala
> swiadomie zadnego trojana.
> Czy juz rozumiesz?
>
Tu masz rację, że inaczej wyznaczyłeś grupę - mój błąd. Ale ci co
odpowiadają, też musieli gdzieś doświadczenia nabrać. A windowsy są
takie, że jak się go nie ma, to zarażają się łatwo. NIGDY nie miałeś
szkodnika?
>
> Nie czepiam sie, ale zadaje naprowadzajace pytania - jak widac wyzej.
> Ktore pytanie uwazasz za niestosowne?
> Autor watku zaś niewiele zrobil. Wg. google jest to prawdopodobnie
> trojan, ktory powinien zostac usuniety przez dobry program
> antywirusowy.
>
Z tego co pisał, użył paru rzeczy, o których wielu ludzi dowiaduje się
dopiero na grupie. Myślę, że słusznie zakładam, że google wobec tego też
zna.
>
>>>>PS: właśnie instaluje firefoxa, wiec problem jakby zniknie, ale wolałbym
>>>>mieć czysty komp...
>>>
>>>I myslisz, ze firefox zlikwiduje trojana?
>>
>>Nie, ale zapobiegnie talkim problemom w przyszłości.
>
>
> Tak sadzisz? We wrzesniu i pazdzierniku na bugtraqu widzialem ok. 10
> dziur w mozilli/firefoxie i ok. 2 w ie. Tendencja wzrastowa - wraz ze
> zwiekszona popularnoscia.
>
A ile w tym czasie było w IE dziur niezałatanych, ciągnących się od
miesięcy?
Dziury faktycznie szkodliwe są w mozilli/ff łatane w ciągu godzin/dni, a
nie miesięcy. To różnica i to ważna.
Poza tym: można włamać się na komputer z ffoxem przez jakąś dziurę (choć
jest na to kilka dni od wykrycia), ale nie słyszałem jakoś o łapaniu
szkodników/trojanów przez niego. A o to chodziło autorowi.
Tak, wzrost popularności owocuje wzrostem wykrywalności dziur - to
oczywiste.
Jednak liczy się czas reakcji i ogólna ilość tych dziur - a to są
wielkie zalet Ffoxa, obok setek innych.
>
>>Przeczytaj jeszcze
>>raz post przedpiścy i zrozumiesz może.
>
>
> A tu wypraszam sobie, abys pouczal mnie. O moje rozumienie slowa
> pisanego zaprawde nie musisz sie martwic.
>
Potraktowałeś go jak kogoś, kto napisał:
"Nie dziaua mi [coś tam]!!!!!!!!! Pomurzcie!!!!!"
Tak przynajmniej odebrałem twój post - może niesłusznie, jeśli tak to
przepraszam.
Moim zdaniem na to nie zasługiwał.
-- Pozdrawiam Andrzej KaczmarczykReceived on Sat Nov 6 12:30:25 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 06 Nov 2004 - 12:42:02 MET