Re: Vectra ciag dalszy - badziew nad badziewy

Autor: Tomasz ÅšlÄ…ski <tom_at_kebab.org.pl>
Data: Wed 22 Jun 2011 - 11:07:03 MET DST
Message-ID: <itsbce$gb9$1@opal.futuro.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response

Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:

> Tom, świetnie, że to Ty napisałeś. Ja już zapomniałem o tej patologii.
> Dokładnie odzwierciedla to problem, o którym pisałem. W zamian za usługi
> tej samej lub gorszej jakości żąda się opłaty znacznie wyższej, "bo dla
> biznesu".

Odpowiedź wydaje się banalnie prosta: usługi 'dla domu' są za tanie, a 'dla
biznesu' za drogie. Te pierwsze z rozmysłem pozbawiane są pewnych
funkcjonalności, po to aby usankcjonować wyższą cenę opcji 'biznesowej'.
Może warto iść tropem próby uśrednienia ofert? Wtedy nie będzie problemu, że
'strzyżone owce biznesowe' subsydiują 'Kowalskich'? Bo idzie jakby o to,
żeby z tego całego miksu uzyskać odpowiednią marżę.

Aczkolwiek jest jeszcze druga strona medalu: o ile ofertÄ™ detalicznÄ… da siÄ™
w miarę prosto policzyć, bo część czynników jest stała, to w ofercie
biznesowej bywa trudniej, bo wszystko jest dość płynne. Wystarczy, że zgłosi
się klient, który wybudował sobie firmę na zadupiu telco i trzeba go sięgnąć
radiolinią. Dochodzą koszty radia, opłaty UKE za czastotę (brr!),
często-gęsto trzeba zapłacić za wiszenie anteny z jednej strony (Emitel,
LIM, czy inne - brr!) i cennik bierze w łeb. Już rzadko kiedy udaje się te
extra koszty przerzucić w całości na kontrakt klienta, zatem marża
zrealizowana leci na Å‚eb i szyjÄ™.
Tak samo wygląda sytuacja, gdy do klienta trzeba dobudować kawałek kabla.
Przy dedykowanych rzeczach 'wielkie telecomy' mają takie koszty, że albo
mocno zdesperowany klient bierze to na jakimÅ› horrendalnym minimal-spendzie
'na 100lat', albo kontrakt nie dochodzi do skutku i męczą się na komórkach
czy innej urynie, albo... przychodzi taki jak ja i robi to za bardziej
strawne pieniÄ…dze.

> A ja abstrahujÄ™ nawet od tepsianego iDSL (mimo tej samej technologii co
> neo ma zupełnie inny poziom jakościowy). Chodzi mi o to, że za takie
> bzdety jak stałe IP czy revDNS zmusza się ludzi do kupowania wielokrotnie
> droższych łącz w imię oferty biznesowej.

Rozmawiamy tu o ofercie z gatunku tzw. dostępów masowych: DSL(BSA), DOCSIS,
LLU, częściowo FTTx. Zgadzam się, że tu oferty SOHO mogły by być uśrednione.
Natomiast gdy pojawia się jakikolwiek kawałek dedykowanej infrastruktury -
mowy nie ma, trzeba liczyć indywidualnie - byle w miarę rozsądnie.

-- 
ÅšlÄ…zak 
Received on Wed Jun 22 11:10:02 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 22 Jun 2011 - 11:40:01 MET DST