> w podobnym miejscu jak piszesz (serwerownia, klima itd, duży węzeł)
> mieliśmy numerek do domofonu - żeby wejść na klatkę, bo tak był domofon
> skonstruowany. I co ? przychodzę pewnego dnia i mam "error". Lecę do
> administracji, co jest grane ? a oni na to, że wyłączyli wszystkie
> numery obce "uniwersalne, serwisowe, tj. niepołączone z mieszkaniami",
> na wniosek lokatorów, którzy się skarżyli, że numery się rozeszły po
> osiedlu i podobno ktoś w nocy łazi po klatce. I mogą mi dać klucz od
> domofonu ... Ciekawe co by było, gdyby to była awaria w sobotę wieczór
> ... To są rzeczy nie do przewidzenia. I nie ma znaczenia, że wczoraj
> byłem i działało - DZISIAJ przestało.
ale co jak domofon Cie nie wpuści to już czekasz do następnego dnia ?
To my chyba jakiś super serwis mamy bo np. serwis dzwoni tym domofonem
do klienta, żeby otworzył drzwi.
Przedstawiane tu problemy są w mojej ocenie wirtualne. Nigdy brak kodu
do domofonu nie zatrzymał naszego serwisu przed naprawą dużej usterki.
Icek
Received on Tue Mar 8 14:30:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 08 Mar 2011 - 14:40:01 MET