Re: przykład praktyczny :)

Autor: Icek <icek_at_do.pl>
Data: Mon 07 Mar 2011 - 16:27:26 MET
Message-ID: <il2tid$dh8$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 2011-03-07 15:23, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> Dnia 2011-03-07, o godz. 14:26:44
> Icek<icek@do.pl> napisał(a):
>
>> przedłużacz i na dach, parking czy cokolwiek obok, to nie problem.
>
> No i co z tym przedłużacze zrobię jak nie ma administratora budynku?
> Postoję sobie i popatrzę na niego? Czy może korzystając z okazji odpalę
> czajnik elektryczny i zrobię herbatkę?
>

jak nie masz dostępu do swojej infrastruktury 24x7x365 to masz problem.
Ja bym nie zezwolił na taki stan. Często serwis naprawia u nas awarie w
nietypowych godzinach. Czy to, że gdzieś skończył się prąd np. o 20 gdy
spółdzielnia jest zamknięta to znaczy, że klient ma być bez internetu do
rana ??

>> Chcieć znaczy móc.
>
> Ok - to ja chcę samochód w typie Mazdy 5 i żeby kosztował nowy 5
> tysięcy PLN i palił 2 litry paliwa na 100km. Chcę. Teraz ty wskaż jak
> mogę go mieć.

nie prowokuj ;)

http://allegro.pl/super-okazja-mazda-z-gazem-i1486026736.html

Zalewasz 2 litry, jak się skończy to pchasz ;P

Powiadam też: "nie wymagaj od sprzętu więcej niż on kosztował." Kupisz
gówno to gówno masz. Nie przerobisz fiata aby był tam komfortowy jak
mercedes i tak niezawodny jak bmw ;)

>> ale uzyskałeś ją na kable miedziane ? Wyszarpujesz więc miedziane i
>> wkładasz światłowodowe. Zresztą dla przewodu 8j raczej miejsce
>> będzie. Chyba, że to taka mega prowizorka i nie da się tam nic zrobić.
>
> Retoryczne pytanie: miałeś kiedyś do czynienia z obiektem zabytkowym?
> Bo - za przeproszeniem - pieprzysz bez jakiejkolwiek wiedzy.

oooooo ;) miałem. Mamy tam podtynkowe rury RL37. Mało tam miejsca. Mamy
tam też już magistralę światłowodową.

>> dla jednego switcha montujesz zasilacz z możliwością podłączenia AKU,
>> dajesz taki 12V 7Ah i masz z głowy na dobre parę godzin. A jak prądu
>> nie ma w domach to po co ma być internet??
>
> Problem w tym że nie jest była to sprawa pojedynczego switcha czego nei
> raczyłeś zauważyć. Poza tym dziękuję - akumulator to dodatkowy koszt i
> stawianie go przy każdym duperelu w sieci to paranoja. Chociażby
> dlatego że okresowo trzeba go wymienić. Nie raczyłeś też zauważyć że
> awaria nie dotyczyła braku prądu u abonentów a węzła pośredniego i
> konkretnego budynku.

raczyłem więc tym bardziej przez taki węzeł idzie większa ilość ruchu i
brak UPSa niest nieodpowiedzialnością (w mojej ocenie)

>> zgadza się. Ale moje doświadczenie podpowiada mi, że w ochronniki i
>> lepsze zasilacze i skuteczne uziemienie zawsze warto inwestować.
>
>> trzeba było podłączać się do zakładu energetycznego a nie korzystać z
>> obwodów administracji.
>
> Oczywiście. Wybudować za dodatkowa kasę oddzielne przyłącze w cudzym
> budynku. Gratuluję projektu SF

my tak robimy. Co większy węzeł mamy własne zasilanie choćby dlatego aby
nie tracić na VAT.

>> Prosta sprawa: duży węzeł - UPS + aku + agregat, mały węzeł - UPS bo
>> jak klienci w zasięgu tego węzła nie będą mieli prądu to i działający
>> węzeł nie jest potrzebny
>
> A jak jeszcze większy węzeł to własna elektrownia atomowa... O ile
> zasilanie awaryjne w punktach krytycznych jest ważne to nie musi być
> wszędzie. A i tak zdarzenia losowe - jak w przypadku braku dostępu do
> lokalizacji urządzeń sa nieprzewidywalne. I wtedy na czas usunięcia
> awarii masz nikły wpływ. Bo zmieni się zarządca i dopiero przy awarii
> okaże się że ustalenia z poprzednim są o kant dupy potłuc mimo że są na
> papierze. Mogę iść do sądu i się skarżyć ale trwa to przynajmniej rok.

ale z doświadczenia wiem, że jak coś zależy od zarządcy to doba awarii
to dobry czas

Cały czas podkreślam: od Ciebie zależy jak awaryjną sieć budujesz

Icek
Received on Mon Mar 7 16:30:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Mar 2011 - 16:40:01 MET