Re: przykład praktyczny :)

Autor: Maciek <babcia_at_jewish.org.pl>
Data: Mon 07 Mar 2011 - 09:37:39 MET
Message-ID: <20110307093739.4f960d7a@babcia-workstation>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Dnia 2011-03-06, o godz. 23:05:56
Andrzej <andrzej@pingwin.invalid> napisał(a):

> Cóż - Twój biznes, Twoje ryzyko. Użytkownika końcowego nie powinno
> interesować czy masz zapas czy nie.

To nie zawsze kwestia zapasu ale np. sprawa czynników poza Twoim
wpływem. Miałem kilka sytuacji gdy usunięcie awarii zasilania w budynku
gdzie miałem urządzenia przekazowe trwała ponad dobę. Bo nie było na
miejscu administratora budynku a nikt inny nie był upoważniony by w
weekend dać dostęp energetykom do sieci elektrycznej. Inna sprawa to
uderzenie pioruna i wywalenie kilkunastu urządzeń w sporym budynku -
poza okablowaniem właściwie budowa sieci od nowa. Takiego zapasu nie
miałem - na szczęście zanim wróciłem na miejsce (byłem ponad 600km od
firmy) mój dostawca dostarczył to co potrzeba. Ile potem naużerałem się
z ubezpieczycielem i właścicielem budynku który zapewniał że ma sprawną
instalację odgromową i przeciwprzepięciową to moja sprawa, A takich
powodów jest wiele niestety. :-(

Zdrówko
Received on Mon Mar 7 09:40:03 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Mar 2011 - 10:40:01 MET