Re: konsorcja firm operatorskich Nieliczni, ale zadowoleni

Autor: andzio <andzio_spam_xl_at_wp.pl>
Data: Thu 19 Feb 2009 - 08:31:55 MET
Message-ID: <gnj1tj$fih$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Icek pisze:
>> Sorka, ale z tym specjalista to troche nie trafione. Przeciez
>> specjaliste mozna wziasc do wszystkiego - do wifi, do kabelkow, do
>> prowadzenia sieci, do zarzadzania sieci, a nawet jak by sie uparl do
>> zarzadzania tymi wszystkimi specjalistami. Ja jednak lubie to co robie,
>> szkole pracownikow by robili to co kiedys sam robilem. Zaczynalem od
>> kabelkow, pozniej wifi, pozniej swiatlowody - dla mnie to tylko zmiana
>> technologii, a nie "przebranzowianie" sie.
>
> duzo wieecj czasu zajelo Ci samemu dojscie do tego jak to ma wygladac. Do
> tego kosztowalo sporo (czasu, pracy, materialow, prob, blednych decyzji).
> WIem to po sobie. I moja ocena jest taka, ze zamiast kombinowac samemu
> trzeba kupic specjaliste na jedn dzien, ktory wylozy teorie, pokaze
> praktyke.
Widac zle zrozumialem Twoj wczesniejszy post (myslalem ze mowisz o
wynajmowaniu specjalisty do wykonywania wszystkiego).
Ale jezeli chodzi o sama "nauke" to jak pisalem, za pierwszym razem
wzielismy wlasnie dla tego specjaliste. Na poczatku o swiatlowodach
wiedzielismy tyle ze sa jednomody i wielomody. Do czasu pierwszego spawu
myslalem ze wielomod bedzie grubszy, a jednomod cienszy :) Pozniej
czlowiek w miare przygladania sie pojal co z czym sie je, az wkoncu
wszystko wydalo sie proste i latwe. Dlatego sprobowalismy wkoncu sami.
Teraz na spotkaniu w iNET group beda prawdopodobnie oferenci omawiajacy
Gepona, beda tez omawiajacy FTTH, a na koniec pewnie bedzie ktos kto
porowna z doswiadczenia obie technologie i jasno okresli ktore w jakich
przypadkach warto wykorzystac. Po to wlasnie sa te szkolenia i spotkania.
>
> Ja nie mowie zeby wunajmowac kogos na stale. Ja mowie o nauce. Bo z tego co
> zrozumialem to spotyka sie 60 gosci, kazdy ma cos do powiedzenie i zapala
> tym tematem innych.
>
Ok, nawet pomijajac szkolenia to jednak jezeli 10 firm ma
kilku/kilkunastoletnie doswiadczenia w tym temacie to chyba moze
spokojnie wyjasnic kolejnym 100 co robic a czego unikac. A wlasnie o to
sie rozchodzi.

>> Ciagle sie zastanawiam co bedzie jak wkoncu osiagniemy te dojrzalosc i
>> wejdziemy z kims razem do jakiegos konsorcja. Nie wiem czy bede potrafil
>> sie odnalesc oddaja "komus" swoja prace. Ale mam cien nadzieji ze znajde
>> sobie jakies inne hobby.
>
>
> I tu jest granica laczenia sie. Nie ja nie oddam mojej firmy bo to moje i
> bede sie tym zajmowal do smierci.
>
> Wyobraz sobie polaczenie tych wszystkich firm w jedna spolke z o.o. Wiesz
> jaki potencjal nagle sie zyskuje? Jakie oszczednosci ? To dopiero sie biznes
> zaczyna. Ale tu trzeba postawic na szale dowodzenie swoja firma. I musisz
> byc swiadom, ze oddajesz ster co jest mega trudne.
>

Narazie staram sie jak najbardziej oddalic te wizje w czasie i jak
najdluzej cieszyc sie tym co jest, ale mniej wiecej wiem jak bedzie
wygladala przyszlosc (jasnowidz:)), wiec kolejne kroki ku konsolidacji
sa wykonywane (wstapienie do IG, przypatrywanie sie KIKE, rozmowy z
innymi).

-- 
Andrzej Banach
Received on Thu Feb 19 08:35:04 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 19 Feb 2009 - 08:40:01 MET