Re: Sterzynska w GW

Autor: Maciej Bebenek <maciej_pmt_at_tpsa.waw.pl>
Data: Mon 31 Dec 2007 - 17:29:07 MET
Message-ID: <flb5ck$cm5$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Gabriel Grzesik pisze:
>
>
> SS> ...ale jakby nie było koncesji, to hohoho! Zaraz mielibyśmy dwudziestu
> SS> operatorów komórkowych i na wyścigi by obniżali ceny.
>
>
> Tak się własnie dzieje w segmencie VoIP.
> Operatorów tych prawdziwych i wirtualnych jak mrówek.
> Klient kupuje, próbuje, odchodzi jak mu nie odpowiada
> jakość, cena, albo kombinacja jednego z drugim.
>
> Konkurencja operatorów powoduje, że ceny cały czas spadają.
> Jeszcze niedawno standardem było 11 gm/min po Polsce, teraz
> nikogo nie zachwyca 9 gr/min ...

Świetnie. Jest pewna drobna różnica. W przypadku VoIPa inwestujesz
jednorazowo 5, 10, maksymalnie 20 zł. W wielu przypadkach możesz go
potestować za darmo. A w przypadku ADSLa jest to kwota od kilkuset do
kilku tysięcy złotych.

Nie chce mi się odpowiadać Panom W. i T. w milionach podwątków, jakie
sami stworzyli, więc zrobię to tu. Panowie - to co mówicie przeklada się
na jedno - odmawiacie prawa klientowi do reklamacji. I taką sytuację
mamy w .pl obecnie. Klient nie wie co zamawia, nie wie za co płaci.

Obecnie korzystam z dwóch łączy - BSA u pewnego alternatywnego i Aster.
W obu przypadkach sieć się czasami przytyka, a dziecko mamrocze, że w
coś tam nie może pograć na holenderskim serwerze. Ale są to sytuacje
chwilowe lub łatwe do przewidzenia, np. w Aster zatkanie sieci jest
regularne w dni powszednie między 23:00 a 1:00 :-) W weekendy już nie
występuje.

Poczytajcie sobie chociażby alt.pl.telefonia.dialog. Niemoc tego
paraoperatora sięga już zenitu. W wielu przypadkach jest to jednak
jedyna alternatywa (przypomnę, że Dialog ma własne łącza abonenckie), w
wielu innych zawarte są umowy 2-3 letnie na BSA i zerwanie jej wiąże się
z kosztami przewyższającymi należny abonament promocyjny, jaki powinno
się zapłacić do końca umowy.

Jest wiele przypadków chociażby w Warszawie, gdzie BSA po prostu nie
działa, bo lokalne łącza DSLAMowe leżą i kwiczą. Są też przypadki
automagicznego psucia się łączy miedzianych, na których jeszcze pół roku
temu działała neostrada 6 Mbps, a teraz alternatywny nie jest w stanie
doprowadzić i utrzymać 1 Mbps.

Idea pani Ani IMO sprowadza sie do tego, żeby ustalić zasady, na jakich
świadczona jest usługa. I prosze mi nie pisać o serwerze w Górnej Wolcie
czy na Filipinach. Obowiązkiem dostawcy jest takie planowanie, budowa i
utrzymanie sieci, aby klient z grubsza miał to, za co płaci. I niech
nawet te zasady ustalą sami operatorzy, przedstawią do publicznej
dyskusji (wtedy będziecie mogli się powyżywać ;-), i niech potem ich
dotrzymują.

Natomiast jeżeli nie będa w stanie przedstawić rozsądnej propozycji,
wtedy niech do gry wejdą regulatorzy, i ten od telco i ten od konsumenta
i ustalą, co jest, a co nie jest niedozwolonym zapisem umownym.

Szczęśliwego Nowego Roku :-)

M.
Received on Mon Dec 31 17:30:06 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 31 Dec 2007 - 17:40:03 MET