kya pisze:
> Sam widzisz -- zamiast zainteresować się, czy wiadomości słane przez
> onet może nie wszędzie dochodzą, czy to jakiś problem z serwerem
> przedpiścy (który do tej pory nie miał jak się zorientować),
> ustawiasz się w kolejce do kopania,
Mylisz się. To Jakub powinien się tym zainteresować, zamiast radośnie
założyć, że skoro nie widzi postu, na który ktoś odpowiedział, to
jest to post bardzo stary. I po raz kolejny na tej grupie się w swojej
krytyce pomylić.
Mnie zwyczajnie śmieszy, że Jakub nie pisze tutaj nic właściwie w
temacie grupy, a jedynie skupia się na formalnościach (a w dodatku się
myli!) i uważam, że w takiej sytuacji żartobliwo-ironiczna (lub, jesli
wolisz, trochę arogancka) odpowiedź jest całkiem na miejscu.
> Jesteś naprawdę super i nikt nie może Ci nic zarzucić, boś święty
> człowiek po prostu.
Bardzo cenię sobie rozsądnie uargumentowaną krytykę, jeśli
oczywiście ma jakieś sensowne podstawy.
> Nic osobistego -- naprawdę uważam, że takie zachowania są problemem
> i stwarzają kolejne. Tak wyszło, że jesteś na to sztandarowym,
> niepokojąco zadowolonym z siebie przykładem.
I tu się różnimy. Ja nie uważam, żeby w sporadycznych,
ironiczno-humorystycznych wypowiedziach (jednak na temat) było coś
złego. Rozumiem jednak, że niektórym usenetowym purystom może się to
nie podobać i naprawdę polecam w takim wypadku wyfiltrować moje posty.
Wystarczy po 'Neas' we 'from'. Piszę to bez żadnej ironii.
> a po
> zwróceniu uwagi krztuszą się pianą świętego oburzenia.
Dziwne, że tak to odbierasz. Chyba za bardzo emocjonujesz się usenetem.
:)
PS. Może EOT...?
-- NeasReceived on Thu Jan 27 18:15:17 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 27 Jan 2005 - 18:40:07 MET