Re: Moje 3 grosze czyli amerykanski punkt widzenia

Autor: wladek (wladek_at_majewski.pl)
Data: Tue 24 Sep 2002 - 19:29:41 MET DST


Witam,

> nie twierdze ze wszystko co amerykanskie jest najlepsze
> (powoli zaczynam sklaniac sie do mysli ze "amerykanskie WCALE nie jest
> najlepsze" ;-)
> ale np. Połączenia lokalne NIE są taryfikowane
> i to jest fajne...

Dokładnie: w wielu miastach amerykańskich połączenia lokalne wciąż nie
są taryfikowane, ale w znacznej części są taryfikowane i to słono.
Operatorzy wykorzystują każdą szansę, by to wprowadzić taryfikację.

Szansą bywa zmiana granic miasta, w którym dawny monopolista dostał
niegdyś koncesję wymagajacą bezpłarnych połączeń lokalnych, bywa nią też
deregulacja (zmiana warunków koncesji w wyniku wprowadzenie konkurenta
na ten sam teren), bywa też zmiana zakresu usług (np. 'okazja'
polegająca bp. na wspólnej taryfie linii domowej i komórkowej). Z takiej
okazji nie ma jak się wycofać - jak raz zrezygnujesz z przywileju
darmowych rozmów, to już w tym samym mieście go nie dostaniesz.

Pozdrawiam

Wladek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:01:23 MET DST