Re: OT: osobiste animozje i przekrecanie faktow

Autor: Asmodeusz (chris_at_asmodeusz.prv.pl)
Data: Mon 20 Aug 2001 - 14:53:51 MET DST


Tomasz Nidecki wrote:
>
> In article <f504ce24f68d690ccd20eec48bca6b05_at_biuro.prasowe.ksi>,
> nina_at_hell.pl wrote:
>
[...]
> No ale sie wcale nie dziwie, lubisz przeinaczac fakty i zaloze sie ze w
> odpowiedzi na te wiadomosc wyszukasz jakies 20 wyrwanych z kontekstu i
> pozbawionych sensu cytatow, zeby udowodnic ze bylo tak, jak mowisz. (bez
> smileya bo to nie jest smieszne, tylko zalosne i tragiczne).
>
Przyganiał kocioł ...

> > w postach, które moderował). Potem rozstawiał po katach ludzi
> > z pl.misc.garbusy (m.in. za offtopiczność polegajacą np. na gratulacjach
> > z okazji urodzenia się dziecka).
>
> Od kiedy to "rozstawianie po katach" to to samo co zwracanie uwagi na:
> - zle kodowanie znakow
> - cytowanie calosci postu i odpowiadanie nad nim
> - stosowanie 20-linijkowych podpisow
> - nie oznaczanie watkow offtopic
>
Od kiedy propozycja usunięcia lub moderowania grupy to jest "zwracanie
uwagi" ?

> Zawsze sadzilem, ze netykieta w obecnej formie nadal obowiazuje, ale
> skoro mowisz, ze sie myle, to moze powinienem poczytac jakies dokumenty,
> ktore uznaja 'nowe standardy' czyli dowolne kodowanie, cytowanie calosci
> postow, odpowiadanie nad nimi, ogromne podpisy czy notoryczne offtopic?
>
Ten wątek już przerabialiśmy

> PS od 2-3 miesiecy regularnie znow uczestnicze w p.m.s.g (a nie p.m.g -
> nawet nie znasz nazwy grupy o ktorej piszesz...) i z usmiechem widze, ze
> ci, ktorzy kiedys tak bardzo byli przeciwni netykiecie, dzis sami
> strofuja nowych, aby jej przestrzegac.
>
Nikt nie był przeciwny netykiecie tylko twojej interpretacji tejże.

[...]

-- 
Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
chris_at_asmodeusz.prv.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:55:52 MET DST