Autor: Mariusz Kruk (Mariusz.Kruk_at_nospam.plonk.rdc.pl)
Data: Wed 14 Mar 2001 - 19:15:27 MET
W dniu Wed, 14 Mar 2001 18:11:33 +0100, osoba określana zwykle jako
Dariusz nakibordziła:
>> >Palec nie spelnialby swojej roli w komputerze jakim jest organizm.
>> Sugerujesz, że odtworzony palec zostawiałby inne odciski ?
>Oczywiscie.
>Bo palec to takze temperatura ciala, cisnienie krwi, barwa, tluszcz ,
>sol na skorze, mikroslady.
Ooo... potrafisz z odcisku palca odczytać temperaturę ciała, że o
ciśnieniu krwi nie wspomnę ?
>Odciski pozostawione przez sztuczny palc zasadniczo sie roznia od
>odciskow zywego palca.
No właśnie
>Roznica polega na m.in. mikrosladach
Które też można zduplikować.
>a takze na modyfikacji ksztaltu palca, skory pod wplywem wewnetrznym i
>zewnetrznym, np. trzymania palca w wodzie.
Kwestia nakładu środków.
>> Chwilowo nie ma możliwości technicznych odtworzenia komórki na podstawie
>> zapisu genetycznego. Skąd wiesz jak będzie w przyszłości ? To tylko kwe-
>> stia techniki.
>Oczywscie. Tak jak samochod palajacy 1 l. benzyny/100 km
Wiesz, istnieją nawet samochody palące mniej.
>> Ale co mnie obchodzi, że zniszczyłem komórkę ? Zrobię sobie nową (hipo-
>> tetycznie).
>Komorka i organizm to ten komputer.
>Zakladano przeciez integralnosc informacji z nosnikiem.
Nie. To Ty usiłujesz mi to wmówić.
>> I co z tego ? Sugerujesz, że nie będę mógł z tego komputera wyjąć dysku ?
>Oczywiscie.
W jaki sposób to zapewnisz ?
>Skad w ogole takie przekonanie, ze uzytkownik ma miec dostep do systemu
>operacyjnego, programow, informacji, dysku, pamieci ?
Bo użytkownik posiada śrubokręt ?
>To jest jedynie model budowy peceta, ale juz nie mainframa IBM.
Czego IBM ? (w języku polskim nie ma formy "mainframa")
>> >Albo kompy sieciowe polaczone z tunerem telewizji satelitarnej.
>> >Soft kazdorazowo zamawiasz przez satelite i ladujesz do ramu na czas
>> >uzywania kompa.
>> I co ? I nie mogę owego programu zarchiwizować ?
>O tym decyduje przeciez producent.
Ooo... ciekawe.
>Jezeli w systemie operacyjnym nie wprowadzi opcji kopiowania plikow
>na zewnetrzny nosnik, to oczywicie ze nie.
A jeżeli będę nasłuchiwał szumu na ścieżkach płyty głównej ? (taki tekst
z głupia frant, ale możliwości jest wiele).
>Cale przyzwyczajenie, ze program sie kopiuje z dyskietki, na dyskietke
>to jedynie przyzwyczajenie.
A kto pisał o dyskietkach (poza Tobą) ?
>Rownie dobrze programy moga sie ladowac bez nosnika na dysk przez
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Może od razu "na dysk bez nośnika" ?
>cyfrowy tuner satelitarny i rownie dobrze moze nie istniec manager
>plikow, nie istniec dos, linia prompta, i 100 innych opcji.
SFW ?
>Zobacz jak sie bardzo uzalezniles od koncepcji modelu peceta.
Dziękuję za uznanie. Znaczy jak dostanę Amigę, to wystąpią objawy głodu ?
>Komputer moze takze dzialac jak czarna skrzynka.
>Tylko input i operowanie na wprowadzonych programach i danych.
>Bez dyskietek, napedow .
>why not ?
Tak. Dla zwykłego użytkownika może tak działać. Ale zawsze istnieje fi-
zyczna możliwość dostania się (choćby w sposób brutalny) do zawartości.
A że czasami może to być trudne/kosztowne to inna sprawa
>Czy tak trudno sobie to wyobrazic, zaprojektowac i zrealizowac ?
Tak.
Pozdrawiam
-- Mariusz Kruk mailto:Mariusz.Kruk_at_rdc.pl _____________________________________________________________________________ Tak właściwie to boga nie ma, ale ma głupie poczucie humoru.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:45:27 MET DST