Autor: Michal Tatarynowicz (tekkton_at_polbox.com)
Data: Wed 21 Feb 2001 - 02:46:57 MET
On Tue, 20 Feb 2001 14:46:12 +0100, "Gwidon S. Naskrent"
<root_at_artemida.amu.edu.pl> wrote:
[...]
>Poza tym, nikt nikomu nie odmawia prawa do obrony - gdyby tak było, w
>ogóle nie byłoby się można zasłaniać art. 25 KK. Chodzi tylko o to że
>trzeba ustalić jakieś granice tej obrony. Przekroczenie tych granic też
>nie jest takie straszne, bo sąd przecież może złagodzić wymiar kary
>(zawieszenie), albo w ogóle odstąpić od jej wymierzenia.
>
Toteż ja złodziejowi nie odmawiam prawa do obrony poprzez nieokradanie
mnie. Nie odmawiam mu też prawa do nietykalności osobistej. Jeżeli
odmówi ze skorzystania z tych praw, to uważam, że mam prawo wyrządzić
mu krzywdę odpowiednią do powstrzymania go przed wyrządzeniem _mi_
krzywdy.
[...]
-- tek. but i might be wrong. (c)2001 tek. -- just to avoid your .sig's.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:44:26 MET DST