Re: TRANSFER!!!

Autor: Michal Tatarynowicz (tekkton_at_polbox.com)
Data: Sun 18 Feb 2001 - 06:20:52 MET


On Thu, 08 Feb 2001 08:20:57 +0100, Jacek Rzeuski
<jrzeuski_at_neptun.gdansk.tpsa.pl> wrote:

>> >>Szkoda, że te wartości są _bardzo_ teoretyczne...
>> >
>> >Bo tak Ci się wydaje?
>> >
>> Tak, bo tak mi się właśnie wydaje, że szkoda. Fajnie, gdyby to były
>> realne przepustowości takich łącz, ale nie są.
>
>Z tego co ja wiem to są. Tak jest po prostu najprosciej podłączyć.
>Ograniczanie przepływnosci do np. 256kbit/s byłoby bezsensem. SDI sa
>podlaczane albo bezposrednio przez V.35 do routera brzegowego albo
>poprzez G.703 i konwerter na V.35. W jednym i drugim przypadku 2Mbps to
>najprostsza i najnaturalniejsza predkosc do uzyskania. Overbooking można
>zrobić wyżej w sieci.
>
>Zauważ też, że 120*115,2kbps daje 13,8Mbps, a wiec i tak nawet przy
>2*2Mbps, które jest dedykowane dla HIS 2.0 (120 portów) daje to ponad
>trzykrotny overbooking. Próbowałem na to zwrócić uwagę CST zanim SDI
>weszło do sprzedaży, ale nic to nie dało, bo nie było do czego podłączyć
>więcej. Zresztą do dzis dostepnosć portów 34 czy 155Mbps jest niewielka.
>
Tyle, że to akurat nie jakość SDI mnie martwi. SDI to usługa dla
klientów indywidualnych, ja mam FR, które o ile mi wiadomo jest
kierowane raczej do instytucjonalnych. A działa źle.

>> Podkręć nieco jasność wypowiedzi plz. Jeżeli straty są na
>> _pierwszym_hopie_ to znaczy, że nie ma tu nic do rzeczy ani backbone
>> polski, ani tym bardziej łącza w świat. To jest overbooking łączy lub
>> zła konfiguracja routerów brzegowych.
>
>Skoro ludziom pogorszyło się nagle, to wygląda raczej na to drugie.
>
Owszem, ostatnio pogorszyło się już drastycznie, ale zawsze było źle.
Swoją drogą jeszcze się nie zdażyło, żeby po "poprawkach" w
konfiguracjach routerów w TPSA było *lepiej*.

>> Może jakby zrobić 622 na wszystkich większych relacjach (bo jak
>> rozumiem Twoim zdaniem Gdańsk-Warszawa to nie jest większa relacja) to
>> jednak coś by zaczęło chodzić. Ludzie, którzy decydują, że 155
>> megabitów można przebookować kilka(nastu)krotnie jest szaleńcem.
>
>Cos mi sie wydaje, ze akurat pomiedzy Gdańskiem a Warszawą 622Mbps już
>jest. Podobnie jak 155Mbps w tej relacji pojawiło się jako jedne z
>pierwszych w kraju. Niemniej nie sądzę, żeby to jakos diametralnie
>zmienilo sytuacje. Pogorszenie nastapilo nagle, z dnia na dzien. Ruch
>tak nie rosnie. Wiec ja uwazam, ze to wina blednej konfiguracji routingu
>zwiazana zapewne z wymiana routerow i rekonfiguracja sieci.
>
Jasne, ale wydawało mi się zawsze, że a) po poprawkach/wymianach
powinno być lepiej oraz b) powinno się uprzedzać swoich klientach o
tym, że zabiera się im to, za co płacą... Nie zgodzisz się? :)

>A czemu liczysz, że obciążenie każdego łącza jest 100%? Jak myslisz, po
>co wymyslono CIRy?
>
Zakładam, że po to, żeby wyciągnąć od ludzi więcej pieniędzy.

Ciekawe jak długo istniał by na rynku producent np. samochodów, który
sprzedawał by samochody twierdząc, że mają maksymalną prędkość
250km/h, a dopiero po zakupie mówił by klientom, że żeby wogóle
jeździć powyżej 10km/h muszą dopłacić drugie tyle. Co miesiąc.

>Overbooking 3-5krotny nie powinien powodowac wyraznej
>degradacji jakosci uslug przy zalozeniu, ze lacze nie jest
>wykorzystywane 24 h/dobe do sciagania filmow czy mp3. Jesli ktos sobie
>tego zyczy, to niech wykupi odpowiedni CIR. Jesli mu na tym nie zalezy,
>to overbooking go nie zaboli. Oczywiscie pod warunkiem, ze te same
>zasady zastosuje sie do wszystkich. Inaczej zawsze bedzie tak, ze
>'sasiad z polki' bedzie uniemozliwial normalne uzywanie sieci.
>
Czyli chcąc mieć działające łącze mam płacić więcej dlatego, że inni
ściągają mp3'ki? Nie da się ukryć, że to interesujące podejście do
sprawy.

>> >No własnie. To DOSTĘP jest szeropasmowy a nie TRANSFER. Nie wiem czemu
>> >różni Experci próbują to utożsamiać. Jasne, że fajnie by było, gdyby to
>> >znaczyło to samo, ale nie znaczy i nigdy nie będzie tak, że z dowolnego
>> >serwera da się wycisnąć taki transfer jaki ma się dostęp. Taka po prostu
>> >jest konstrukcja Internetu.
>> >
>> Nie bądź śmieszny. Jeżeli w restauracji zamówisz pieczeń, to mam
>> wrażenie, że chciałbyś ją zjeść, a nie tylko popatrzeć.
>
>Nawiazujac do Twojej analogii (abstrahujac od jej adekwatnosci do
>problemu) to kupujac SDI zamowiles pieczen, ale podpisales papierek, ze
>nie musi byc ciepla i moga ci ja podawac w kawalkach co iles tam czasu.
>A jakbys chcial zjesc ja szybko, w calosci i na cieplo, to poproszono by
>Cie o przesiascie sie do innego stolika (o nazwie FrameRelay lub ATM) i
>dano do podpisania papierek o nazwie CIR. I dopiero wtedy jakbys jej nie
>dostal w takiej formie jak zamowiles mialbys prawo do reklamacji.
>
W restauracjach z reguły nikt nie każe mi dopłacać za to, żeby pieczeń
była ciepła i jadalna -- a jeżeli jest zimna i twarda mam prawo złożyć
reklamację i nie płacić.

Doskonale rozumiem, że w przypadku Internetu nie można gwarantować
zbyt wiele, ale przecież TPSA doskonale wie, że pieczeń będzie zimna i
niejadalna, a i tak ją serwuje.

>> Oczywiście, że
>> w godzinach szczytu łącza nie będą wysycane, ale jeżeli np. o 20:00
>> mam 20-30% strat do czegokolwiek w Warszawie, to może czas coś z tym
>> zrobić?
>
>Ba, tylko kto ma za to zapłacić? Skoro userom nie zależy na placeniu za
>jakosc, to dostarcza sie im chlam, bo tak jest najtaniej. To jest biznes
>a nie dzialalnosc charytatywna. Jesli komus uda sie za te same pieniadze
>zapewnic cos lepszego, to przejmie klientow. Niestety jakos nie bardzo
>to sie udaje, co prowadzi do wniosku, ze prawdopdobnie jest to bardzo
>trudne.
>
No popatrz, to ja cały czas nie wiedziałem, że 1500zł+VAT to opłata za
chłam. Rozumiem, że po prostu powinienem wykupić łącze u porządnego
operatora za np. 2500zł i mieć porządne łącze.

W przyszłości zapewne zastanowię się dwa razy... :)

-- 
tek. your cow isn't.
(c)2001 tek. -- just to avoid your .sig's.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:44:02 MET DST