Re: Blokada rodzicielska stron Internetowych

Autor: Jaroslaw Rafa (raj_at_inf.wsp.krakow.pl)
Data: Wed 24 Jan 2001 - 13:06:30 MET


Dnia 23 Jan 01 o godz. 20:50, Dariusz Laskowski napisal(a):

> > > Rodzice nie mają dla mnie czasu. Ciągle albo pracują, albo siedzą
> > > w jakimś Usenecie. ;-)
> >
> > Wlasnie. I szukaja kogos, kto ich wyreczy - w tym przypadku jakichs
> > programow do blokowania "niepozadanych" stron...
>
> O.K. To jest rodzaj cenzury. Ale rodzicę mają prawo uniemożliwiać
> dostęp dzieciom do niektórych stron (przynajmniej do tych niezgodnych
> z prawem).

To nie chodzi o to, czy to jest cenzura czy nie, i czy rodzice maja prawo
to zrobic czy nie.
Chodzi mi o to, ze NIE PODOBA mi sie postawa rodzicow, ktorzy usiluja
wyreczac sie kims/czyms innym (innymi osobami, instytucjami takimi jak
szkola, srodkami technicznymi typu programy do "cenzurowania" itp.), kto za
nich zajmie sie "wychowaniem" ich dzieci, bo im samym nie chce sie miec dla
tych dzieci czasu.
W przypadku rodzica, ktory nie zaniedbuje swoich obowiazkow, programy do
"cenuzrowania" i inne takie rzeczy sa zbedne.

> > > skręciłem te dwa druciki na końcu i wetknąłem wtyczkę do gniazdka. :)
> > > Cóż, taka natura dziecka, a mój stary nie zadbał o to, żeby takie
[...]
> > Wiesz, jest pewna roznica umyslowa miedzy dzieckiem dwu-trzyletnim (bo juz
> > cztero-pieciolatek rozumie, ze przy gniazdku elektrycznym sie nie
> > majstruje), a nastolatkiem, a o takich pisales.
>
> To prawda, że sporo zależy od wieku. Jednak prawo uznaje za granicę
> pełnolotności 18 lat. Zdaję sobie sprawę, że to granica mocno umowna,
> ale nie ja o tym decyduję.

Ale co ma prawna granica pelnoletnosci do stopnia rozwoju psychicznego,
intelektualnego, emocjonalnego itp. danego konkretnego dziecka?
Czy ty kierujesz sie ta granica prawna zeby zdecydowac od kiedy
pozwolic twojemu dziecku cos tam robic? Bo ja przy takiej decyzji bede sie
kierowal tym, czy dziecko jest na tyle dojrzale, zeby to robic _rozsadnie_
i zeby mu nie zaszkodzilo. Niezaleznie od tego czy z punktu widzenia
prawnego jest pelnoletnie czy nie.
No tak, ale do tego trzeba miec choc troche czasu dla swoich dzieci i
trzeba je choc troche znac... ;->

I po raz kolejny namawiam do przeniesienia dyskusji na wlasciwsze forum.
Nie odpowiadaj mi juz tutaj. A w kazdym razie ja na ewentualne kolejne
posty na ten temat juz tutaj odpowiadal nie bede.
Pozdrowienia,
   Jaroslaw Rafa
   raj_at_inf.wsp.krakow.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:57 MET DST