Re: Kto wierzy w anonimowosc niech przeczyta to !!!

Autor: Tomasz Kłoczko (kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl)
Data: Tue 23 Jan 2001 - 06:57:37 MET


Dariusz <dariusj_at_poczta.onet.pl> wrote:
>> i co w tym nowego?
>> przecież było do przewidzenia, że wraz z upowszechnieniem się Internetu
>> autorzy programów / właściciele serwisów będą chcieli coś łatwym
>> kosztem uzyskać, w przypadku programów rozwiązaniem jest OpenSource,
>> w przypadku serwisów WWW - obawiam się, że rozwiązania nie ma, może
>> poza korzystaniem z różnych śmiesznych kont shellowych, z którymi
>> nikt nas nie skojarzy
>>
> Najbardziej podejrzany wydaje sie byc sam program ktory ma rzekomo
> usuwac szpiegowanie przez aplikacje tej samej firmy.
> http://www.freeware.pnet.pl/programy/remove.zip

> Nalezy zatem rozpoczac procedura prawna, prowadzaca do uznania
> takich szpiegujacych programow za niepozadane trojany, wirusy
> i przyjac ze rozpowszechnianie programow z ukrytymi mechanizmami
> szpiegowania uzytkownika.

> Nalezy rowniez rozpoczac procedure prawna regulujaca rozpowszechnianie w
> internecie, na CD i instalowanie na komputerach prywatnych, instytucji,
> urzedow, przedsiebiorstw
> bezplatnych programow freeeware, czy sharewarew, czy wersji demo,
> testowych, czasowych, ktorych dzialanie nie jest wyraznie opisane i
> formalnie zakreslone.

Po rozpoczęciu procedury prawnej oczywiście trzaba będzie nabić kogo trzeba
na pal .. a czy nie lepiej poprostu rozpowszechniać informacje o tym żeby
takie rzeczy omijać szerokim łukiem ?

> Nalezy rowniez podjac procedury prowadzace do zobowiazania tworcow
> programow do dokladnego opisania funkcji programu
> i ustawowego obowiazku dodawania do programu klauzuli producenta,
> ze program nie zawiera utajnionych procedur, algorytmow
> o charakterze szpiegowskim.

Po co ?
Naprawdę potrzabujesz szczegółowy opis czegoś czego nie zamierzasz używać ?

> Obowiazek umieszczania takiej klauzuli w kazdym programie, takze
> Microsoftu, pozwoli na dochodzenie roszczen finansowych za szkody
> wywolane nieuprawnionym przekazywaniem, pobieraniem informacji z
> komputera uzytkownika do innego komputera, bez woli i intencji
> uzytkownika komputera.

A no chyba że o "roszczenia finansowe" chodzi. W takim razie się zgodzę bo w
każdym innym wypadku logicznego uzasadnienia nie ma. Że się spytam: na co
zamierzasz przeznaczyć uzyskaną gotówkę ? jakiś szcztny cel czy coś bardziej
przyziemnego ?

> W chwili obecnej pozostaje jedynie usuniecie listy wymienionych 100
> programow freeware/shareware z publicznych serwerow ftp
> i umieszczenie ich na serwerach ftp z zaznaczeniem
> "do instalowania na ryzyko uzytkownika, program moze skanowac dyski
> uzytkownika, skanowac prywatna poczte, adresy e-mail
> i przekazywac niezauwazenie osobom trzecim".

Naprawde jest to jedyne rozwiązanie ? (chyba że dalej chodzi Ci wyłącznie o
"roszczenia finansowe" i pod to układasz całą resztę "ideologii" działania ?).

> Kolejnym krokiem bedzie chyba zobowiazanie do utworzenia serwera ftp
> z programami dll i pelnym opisem ich dzialania i zapewnieniem, ze
> programy dll realizuja jedynie i wylacznie opisane funkcje.

Aż tak mocno zależy Ci na tym żeby firmę złupić ?

> Niestety uzytkonicy komputerow utracili juz dawno kontrole nad swoimi
> zasobami, nad aplikacjami, nad tym, co te aplikacje moga czynic z danymi
> osobowymi, bazami danych itd.

Czytając to co napisałeś odnoszę wrażenie ze tacy jak Ty "utracili już dawno
kontrole nad swoimi zasobami" .. ale powyżej szyj.
Jest taka stara prawda która mówi, że jeżeli ktoś koniecznie chce zrobić
sobie krzywdę to choćbyś nie wiem jak się starał to i tak nic na to nie
poradzisz. Zreszta z tego co napisałeś i ta wynika, że nie chodzi Ci o
ochronę innych tylko o "korzyści finansowe" (ale to juz szczegół).

> A zatem, zgodnie z cytowanym artykulem, uzywamy setek aplikacji
> ktore naruszaja ustawe o ochronie danych osobowych, ktore bez zgody
> uzytkownika moga czytac wszystkie pliki na komputerze i informacje z
> tych plikow, w formie skondensowanej przekazywac osobom trzecim.

Ja widzę kogoś kto zaczyna dbać o to żeby innym robić dobrze tak jak to
właśnie prezentujesz zaczynam się obawiać czy zadnia część tych osób na
pewno będzie w stanie to wytrzymać :>
Zresztą i tak nie chodzi o to żeby komś robić dobrze tylko o "korzyści
finansowe" czyli .. o swoje dobro.

> Wyobrazmy sobie szkole wyzsza, ministerstwo edukacji, policje, firme
> w ktorej na komputerach zainstalowano programy sciagniete z internetu i
> programy te przykladowo
> kopiuja liste pytan egzaminacyjnych na studia medyczne i przekazuja
> wybranym studentom, w firmie program skanuje poczte handlowa i
> przekazuje konkurencji liste adresow poczty e-mail partnerow handlowych,
> wraz z naglowkami listow ...

Hmm .. musisz podpierać się wyobraźnią zamiast rozejrzeć się wokół
żeby zauważyć, że takich przypadków złapiesz na pęczki i za każdym razem nie
jest to wina kipskiej ochrony prawnej co poprostu bezmyślności tych którzy
na coś takiego się nadziali.

> Czy znajdzie sie choc jedna osoba, ktora nie ma zainstalowanego lub nie
> miala choc jednego programu z tej listy ok. 100 aplikacji naruszajacych
> ustawe o ochronie danych osobowych, ktore jako darmowe, freeware/
> shareware sa kopiowane w tysiacach i sciagane na dyski tysiecy
> uzytkownikow.

Znajdzie się. W zwiazku z tym całą Twoja argumentacj tu po raz kolejny
pada.

> Przeciez to sie nie rozni od prowadzenia serwera ftp z wirusami, robami.

A co to jest wirus ?
Zdajesz się ignorować fakt, że są dostępne i to *za darmo* odpowiednie sirodki
techiniczne tworzące taka platformę na której wirus czy robak zginie niczym
to co potem się zeskrobuje z szyb samochodów.
Ignorowanie faktów to nie jest dobra praktyka .. oj nie jest.

kloczek

-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl*


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:57 MET DST