Re: Glupota domoroslych 'hakerow'...

Autor: Gwidon S. Naskrent (root_at_artemida.amu.edu.pl)
Data: Thu 18 Jan 2001 - 21:09:54 MET


On 18 Jan 2001, Sławomir Białek wrote:

> a to owszem, wyprosic mozesz. ubic gostkowi shella, ktory wszedl
> niezaproszony rowniez :) myslalem o czyms bardziej dotkliwym.

To bardziej dotkliwe występuje właśnie w momencie nieposkutkowania mniej
dotkliwego. Ale mieszamy dwie różne rzeczy.
 
> >Oczywiście, przeczytaj art. 267 KK. Fakt że na włamanym komputerze nie ma
> mozesz podac przyklady, gdzie, kiedy i za co to zastosowano.

Nie jestem bazą orzecznictwa, niestety :(

> >niczego ważnego nie zmienia faktu że sprawca działał z zamiarem co
> >najmniej ewentualnym,
> a tego nie trzeba najpierw udowodnic?

Czego? To niech lepiej sprawca się tłumaczy że on właściwie tak
nieumyślnie i przez przypadek. Jeśli nie jest użytkownikiem włamywanego
serwera (90% włamań albo i więcej IMO), to chyba oczywistym jest że wina
nieumyślna odpada.

> i chyba czyms mocniejszym
> niz to, ze ktos sie probowal 3 razy zalogowac?

Cóż, Tepes za takie coś daje modemowcom po uszach, więc na pewno należy
się spodziewać sankcji co najmniej ze strony providera włamywacza.

> btw, to ze jest takie prawo nie znaczy, ze ono jest dobre.

O tym nie dyskutujmy, proszę.

> >Niczym. Nie odpalenie się liczy, tylko jego cel. Nikogo się nie karze za
> o to mi chodzilo.
> cel musisz udowodnic, prawda?

No dobrze, ale co może robić człowiek w systemie w którym nie ma konta?
Zakłada je sobie, bo jest nieśmiały i się wstydzi przed adminem? IMO cel
tak czy siak jest ten sam - w najlepszym razie zamiar nieumyślny, patrz
wyżej.

> jak udowodnisz, ze celem takiej proby logowania sie byla
> chec 'wlamania', a nie ... i tutaj mozna wymylic wiele przykladow,
> chocby pomylka adresu ip, itp.

Cóż, prawo jest bezwzględne wobec hackerów którzy włamali się dla
mołojeckiej sławy tudzież dla przetestowania zabezpieczeń serwera (bez
zgody admina oczywiście - mówimy o hackowaniu bezprawnym).

> >No dobra, załóżmy że to nie jest karalne w świetle KK. Czy zamyka to drogę
> >adminowi do szukania zadośćuczynienia na drodze cywilnej? Absolutnie! A
>
> dobra. jestes mocny w paragrafach, a moj prawnik nie jest na etacie,
> zreszta szkoda go do takich dyskusji. podaj swoje IP

Masz stałe IP w nagłówku.

> i zobaczymy jak Ci to pojdzie w rzeczywistosci :)

Co mi pójdzie? Administrowanie moim SDI?

> bo mnie te wyjasnienia wcala nie przekonuja.

Przykro mi. Trudno, zrobiłem co mogłem ;)

> owszem, sa pewnie do zastosowaniach w jakis sytuacjach, ale do tego
> trzeba wiecej niz odpalenie telneta i proba zalogowania,
> fingera, przegladarki www.

Przypominam że cała dyskusja zaczęła się od (nie?)fortunnej wypowiedzi
Kłoczka na temat tego co jest a co nie jest karalne (w kontekście włamań).
Poniekąd masz rację, ale na prawie karnym repertuar sankcji się nie
kończy, o czym już wspomniałem, a ty zręcznie pominąłeś.

GSN



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:49 MET DST