Re: koncesja

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_waw.pdi.net)
Data: Mon 08 Jan 2001 - 00:26:53 MET


On Sun, 7 Jan 2001 13:00:46 +0100, "Krzysztof Stachlewski"
<stach_at_obywatel.pl> wrote:

[...]
>He, he... :-)
>Rzeczywiście - straszliwa różnica.
>A może rzeczywiście?
>Czym się takie zezwolenie faktycznie różni od koncesji?

Tym ze zadnemu urzedasowi nie wolno pytac o celowosc dzialania
wymagajacego zezwolenia. Sa w stosownych przepisach opisane warunki
jakie musisz spelnic dla okreslonej dzialalnosci - dla zakladania
sieci musisz miec wstepne uzgodnieina dotyczace infrastruktury - czyli
kto cie na swoj teren wpusci zebys druty ciagnal, jakim przepisom
tecjhnicznym bedzie to podlegac - i jek to spelnisz to poswolenie
dostajesz. Nikt nie bedzie pytal komu i po co zamierzasz takie uslugi
swiadczyc.
Z koncesja nie bylo tak slodko - duzo wiecej powodow do niedania
dawalo sie znalezc.

-- 
Darek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:17 MET DST